Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz
551
BLOG

Włosko-marokańska Bunga–Bunga

Grzegorz Ziętkiewicz Grzegorz Ziętkiewicz Polityka Obserwuj notkę 4

Widziane znad Szprewy

  Panienka naprawdę nazywa się Karima El-Marough. I pochodzi z Maroko.

  Dzisiaj ma (już) osiemnaście lat, ale znana jest (i nie tylko we Włoszech) jako Ruby Rubacuori. A "Rubacuori" to w wolnym tłumaczeniu z włoskiego na polski: złodziejka serc.

  Piękna (dla wielu) Marokanka zrobiła karierę, gdy będąc jeszcze niepełnoletnia, uczestniczyć (miała) w słynnych imprezach Bunga-Bunga. Co (podobno) wynagradzano jej w biżuterii oraz w gotówce. Bo wszystko to (oczywiście i póki co) pogłoski oraz plotki, produkowane (jakże mogłoby być inaczej) przez środowiska wrogie osobie włoskiego premiera, Silvio Berlusconi.

  Ale teraz żarty się skończyły, Teraz nadszedł czas na przysłowiowe... schody. Włoski premier oskarżony jest oficjalnie o seks z niepełnoletnią (wówczas) Ruby.

  A kariera samej Ruby, wszystko na to wskazuje, ma się nadal wyśmienicie. Niemiecki tygodnik "Stern" w swoim serwisie internetowym cytuje wypowiedź znanego, austriackiego "lwa towarzystwa" (Society-Löwe), niejakiego Richarda Lugnera. Lugner poinformował właśnie, iż zaprosił piękną Ruby do uczestnictwa (rzecz jasna wraz z nim) w słynnym Wiedeńskim Balu Operowym. W końcu karnawał jeszcze trwa. A Ruby już się (podobno) zgodziła.

- I cóż w tym dziwnego, opowiada 78-latek.

- Przecież nawet... papieże mieli swoje... "maîtresse".

  To francuskie słówko, pisane po polsku, jako"metresa"oznacza po prostu.... kochankę.

  Wiek Lugnera (podejrzewać należy) pasuje wyśmienicie do osiemnastoletniej Ruby. Berlusconi skończy we wrześniu tego roku 75 lat. Nie wygląda na tyle? Dzisiaj chirurgia plastyczna czyni cuda.

  Ruby, lub może jednak Karima, wyciska publicznie łzy widzów, opowiadając o swoim losie. Ta "córka marokańskiego handlarza warzyw, dotrzeć miała na włoską Sycylię w wieku lat dziewięciu. I już wówczas zgwałcona została przez dwóch wujków. Gdy chciała przejść na katolicyzm, jej ojciec pobił ją brutalnie... patelnią. Blizny widoczne są do dzisiaj. Ale... "ona fantazjuje", opowiada dzisiaj ojciec".

  Później...

  Później Karima, czyli przyszła Ruby "uciec miała ze schroniska dla niepełnoletnich, by uczestniczyć w telewizyjnym konkursie piękności, w należącym do koncernu medialnego premiera Berlusconiego, programie TV, Rete 4. I tam odkrył ją niejaki Emilio Fede. I zaprosił na party do Mediolanu. A gospodarzem party był premier Berlusconi. Ruby (bo już wtedy nazywała się Ruby) miała (mieć wówczas) szesnaście lat, informują włoskie media. Dokładniejszych danych, na temat gdzie i kiedy Berlusconi spotkał się po raz pierwszy z Ruby, brak".

  W rozmowach telefonicznych sama Ruby opowiadać miała, iż jako szesnastolatka miała intymne kontakty z włoskiem premierem. Publicznie jednak, zarówno Ruby, jak i Berlusconi wszystkiemu zaprzeczają.

  "Pewne jest jedynie, iż latem roku 2010 Berlusconi osobiście zadzwonił na pewien posterunek w Mediolanie, by ostrzec Ruby, przed grożącym jej aresztowaniem. Miała być wówczas... bratanicą ówczesnego (jeszcze) prezydenta Egiptu, Hosni Mubaraka, wyjaśniał premier. Tym samym Ruby nie została zatrzymana. A do zatrzymania miało dojść, bowiem Ruby oskarżona została przez zaprzyjaźnioną z nią prostytutkę o kradzież 3 tysięcy euro. '

- To nadużycie władzy, ocenia ówczesne zachowanie premiera Włoch, tamtejsza prokuratura.

- To 'jedynie zapobieżenie dyplomatycznemu wypadkowi, ocenia sprawę sam Berlusconi.

  Ruby może być jeszcze długo konfrontowana z tematem. I to tak długo, jak długo potrwa proces wobec włoskiego premiera. Ale włoski wymiar sprawiedliwości jest przecież znany ze swojej powolności" konkluduje niemiecki tygodnik "Stern"

Grzegorz Ziętkiewicz Utwórz swoją wizytówkę Dziennikarz prasowy, radiowy i telewizyjny. W okresie 1980 - 81 redaktor prasy NSZZ "Solidarność" ZR Wielkopolska w Poznaniu, internowany 13. 12. 1981. Na emigracji w RFN 1983 - 97. Były berliński korespondent Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz korespondent paryskiej "Kultury". Autor periodyków (nakładem władz Miasta Berlina) o historii i współczesności Polaków w Niemczech i w Berlinie. W latach 90. współpraca dziennikarska z tygodnikiem "Wprost", "Rzeczpospolitą" "Tygodnikiem Powszechnym" i "Gazetą Wyborczą" oraz I PR. Obecnie autor cyklicznego programu o tematyce polsko-niemieckiej na antenie Radia Merkury Poznań. <a

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka