- Wstęp
Ludzkość od zarania dziejów zadaje sobie pytania, skąd się wzięliśmy, po co istniejemy i jaki los czeka cywilizację oraz cały kosmos? Niby proste pytania, a dobrej odpowiedzi nie ma. Nauka, religia i wiele innych dziedzin życia częściowo odpowiadają na te pytania, ale każda z nich opisuje procesy i zjawiska nas otaczające w określonych dla siebie ramach. Religie trzymają się swoich dogmatów, a nauka dąży do empirycznego, podpartego doświadczeniami i wyliczeniami opisu klarownego obrazu otaczającego nas świata. Istnieje szeroki wachlarz niby-religijnych instytucji, paranaukowych organizacji zajmujących się dziedzinami z pogranicza nauki, religii czy filozofii, które w pewnym stopniu mają wkład w prawidłowy opis funkcjonowania Kosmosu. Już na samym początku wyjaśniam, że w mojej teorii Kosmos to zbiór niezliczonej ilości wszechświatów. Nasz Wszechświat to jeden z bilionów, może trylionów wszechświatów, jakie funkcjonują w Kosmosie. Wyobraźmy sobie, że co sekundę gdzieś w kosmosie rodzą się w Wielkim Wybuchu nowe wszechświaty, a inne rozpływają się, dostarczając materii jeszcze nienarodzonych wszechświatów. To taka informacja w celu lepszego zrozumienia dalszego tekstu.
Tworząc swoją teorię, którą nazwałem Teorią Ewolucji Materii, czerpałem wiedzę przede wszystkim z osiągnięć nauki. Wspierałem się także dziedzinami pozanaukowymi, religią, wierzeniami, filozofią i w dużej mierze własną wyobraźnią, obserwacjami, doświadczeniem i przemyśleniami. Kiedy Albert Einstein ogłosił swoją Ogólną Teorię Względności, wydawało się, że teraz będziemy w stanie odpowiedź na wszystkie nurtujące nas pytania. Jednakże okazało się, że kiedy odpowiedzieliśmy na jedno z nich, zadawaliśmy sobie kolejne i kolejne. Powstawały nowe teorie, dokonywano nowych odkryć, nauka próbuje łączyć ze sobą różne koncepcje, dążąc do stworzenia Teorii Wszystkiego. Twórcy Teorii Wszystkiego usiłują połączyć ze sobą Mechanikę Kwantową z Ogólną Teorią Względności oraz 11-wymiarową M-teorią z wieloma innymi pobocznymi teoriami, ale różnice w sposobie sformułowania tych teorii oraz próba ich łączenia w całość powodują pojawianie się problemów, z którymi, jak na razie, nauka nie może sobie poradzić. Gdy do tych problemów dorzucimy jeszcze zapomnianą teorię Kosmosu statycznego, będącą w sprzeczności z widocznym rozszerzaniem się naszego Wszechświata, problem robi się jeszcze większy. Jeżeli jakakolwiek teoria ma wyjaśniać działanie całego Kosmosu, to musi zawierać w sobie wszystkie aspekty i zjawiska, jakie zaistniały, istnieją lub będą istnieć w Kosmosie. Taka teoria nie może mieć ograniczeń, nie możne zaprzeczać istnieniu zjawisk, nawet takich, które wydają się nieprawdopodobne, sprzeczne z logiką i naukowymi wyliczeniami.
Pytania, jakie nauka sobie zadaje, i brak jednoznacznych odpowiedzi na nie inspirowały i inspirują mnie do próby odpowiedzenia na wiele z nich: jak powstaje grawitacja, czym jest ciemna materia, do czego potrzebne jest życie, czy inteligencja to wybryk natury? W mojej Teorii Ewolucji Materii przedstawiam procesy, jakim podlega materia w czasie i przestrzeni od początku istnienia Kosmosu i co stanie się z materią w przyszłości. Przedstawię, jakie czynniki mają wpływ na ewolucję, w jaki sposób ewoluuje materia, poznamy schemat, rodzaj szkieletu, w obrębie którego zachodzą zjawiska przyczyniające się do ewolucji. Poznanie tego schematu pozwoli połączyć wszystkie procesy w jedną całość.
Zauważyłem, że w dążeniu do poznania wszystkiego różne dziedziny poruszają się w okrojonym spektrum zagadnień, ograniczają się do wąskich przedziałów natury. To tak jakbyśmy na podstawie jednego fragmentu trójwymiarowego elementu puzzle chcieli opisać obraz, którego jest on częścią. My jako cywilizacja posiadamy już niezbędną ilość tych klocków, by stworzyć klarowny obraz świata, którego ludzkość jest małą cząsteczką i uczestniczy w procesie ewolucyjnym. Potrzebny jest ktoś, kto potrafi zebrać i połączyć ze sobą wszystkie elementy układanki w taki sposób, by tworzyły przejrzysty kształt.
Problemem nie jest ujednolicenie wszystkich teorii, ale zrozumienie zasad, które tym wszystkim kierują. Są one proste i jednakowe dla całego Kosmosu. To życie i śmierć - określają byt wszystkiego. Powstały one w następstwie załamania pierwotnej równowagi. O czynnikach, jakie miały wpływ na załamanie tej równowagi, będę pisał w późniejszych moich tekstach. Powracając do kwestii życia i śmierci, religie w piękny sposób opisują to zjawisko: z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.Każda cząsteczka, która powstała, czy to będzie kwant, atom, muszka owocówka, człowiek, Ziemia, Mleczna Droga, nasz Wszechświat, wszystko, co się narodziło, musi umrzeć, a z reszty powstanie nowe. Ale co tym wszystkim rządzi? Jaka siła lub jaki czynnik wprowadził materię w ruch i prowadzi ją na drodze ewolucji? Najpoważniejszym problemem jest ujednolicenie ogólnej teorii względności, opisującej grawitację w makroskali, z mechaniką kwantową, opisującą oddziaływania fundamentalne wraz z elektromagnetyzmem, oddziaływaniami silnymi i słabymi w skali subatomowej. Dotychczas nie udało się skonstruować w pełni funkcjonalnej spójnej teorii grawitacji, która przewidywałaby nowe zjawiska weryfikowalne doświadczalnie lub tylko teoretycznie. I jeszcze w tych wszystkich zagadnieniach musi znaleźć się miejsce dla supersymetrii, która zdobywa coraz większą ilość zwolenników. Z religijnego punktu widzenie Teoria Wszystkiego musi uwzględnić istnienie Boga lub siły wyższej, a przynajmniej nie może zaprzeczać istnieniu takiego rodzaju materii lub energii. Od wielu lat próbuję odkryć mechanikę, która steruje ewolucją. W zasadzie próbuję odszukać ten podstawowy element, który ma wpływ na wszystko i który utrzymuje Kosmos we względnej równowadze.
W mojej TEM tym elementem jest Cząstka Przestrzeni (CP). Początkowo chciałem tę cząstkę nazwać swoim nazwiskiem, ale odstąpiłem od tego. Ta najważniejsza cząsteczka w Kosmosie nie może być niczyją własnością, ma być tylko sobą, a jej nazwa musi określać to, na co ma wpływ. Czym jest Cząstka Przestrzeni?
Komentarze