Halo Halo
228
BLOG

Potępiam potępiaczy z Trybunału Stanu! Nie dajmy się zastraszyć !!!

Halo Halo Polityka Obserwuj notkę 6

Szlag mnie trafił, gdy na czolnej szybie Salonu przeczytałam dziś, że znaleźli się potępiacze z Trybunału Stanu, którzy zasłaniając się pustką semantyczną, wyświechtanym frazesem „racja stanu”, usiłują ukrócić prawa i wolności demokratyczne – swobodę wypowiedzi.
Polecam potępiaczom douczenia się woli suwerena oraz prawa i wykładni, którą ustanowiło właśnie ich środowisko:

Art. 54 ust. 1 Konstytucji RP

„Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.”


Trybunał Konstytucyjny, Wyrok z 6 lipca 2011 r.,
sygn. P 12/09 pkt 3, sentencja ogłoszona dnia 15 lipca 2011  r., w Dz. U. Nr 146 poz. 879 

„Użyte w treści art. 54 ust. 1 Konstytucji słowo ‘pogląd’ powinno być interpretowane jak najszerzej, nie tylko jako wyrażanie osobistych ocen faktów i zjawisk we wszystkich przejawach życia, ale również prezentowanie opinii, przypuszczeń, prognoz, ferowanie ocen w sprawach kontrowersyjnych, a także informowanie o faktach tak rzeczywistych jak i domniemanych”.


Trybunał Konstytucyjny, Wyrok z 11 października 2006 r., sygn. P 3/06 pkt 2: 

„Standardem państwa demokratycznego jest przesunięcie granicy wolności wypowiedzi w odniesieniu do spraw związanych z funkcjonowaniem instytucji i funkcjonariuszy publicznych. Ich działalność rzutuje bowiem na losy grup społecznych lub całego społeczeństwa. Poziom swobody wypowiedzi jest więc szerszy w odniesieniu do funkcjonariuszy publicznych niż do podmiotów prywatnych.”

 
Trybunał Konstytucyjny, orzeczenie z dnia 12 maja 2008 r., sygn. SK 43/05:
 
„Osoby wykonujące funkcje publiczne – ze względu na swoją pozycję i możliwość oddziaływania zachowaniami, decyzjami, postawami, poglądami, na sytuację szerszych grup społecznych – muszą zaakceptować ryzyko wystawienia się na surowszą ocenę opinii publicznej”.

Sąd Najwyższy, Wyrok z 17 marca 2015 r., sygn. V KK 301/14: 

„Trybunał wskazał, że swoboda wypowiedzi stanowi jeden z podstawowych fundamentów demokratycznego społeczeństwa i jeden z podstawowych warunków jego rozwoju oraz samorealizacji jednostek. 
Wolność wypowiedzi znajduje zastosowanie nie tylko do informacji i poglądów, które są dobrze przyjmowane lub postrzegane jako nieszkodliwe lub obojętne, lecz także do tych wypowiedzi, które są obraźliwe, szokują lub przeszkadzają. 
Takie są wymogi pluralizmu, tolerancji i otwartości, bez których nie ma społeczeństwa demokratycznego. 
…gdy wypowiedź sprowadza się do osądu ocennego, muszą istnieć wystarczające podstawy faktyczne na jego poparcie, 
przy braku takich podstaw osąd ten będzie przesadny. 
…osąd ocenny może zostać uznany za nadmierny, jeżeli jest zupełnie pozbawiony podstawy faktycznej. 
(zob. np. wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 23 października 2012 r., 19127/06, LEX nr 1223073; z dnia 11 marca 2014 r., 53628/10, LEX nr 1442784 oraz 346/04, LEX nr 1462652).” 


SĄD NAJWYŻSZY, Wyrok z 17 grudnia 1965 r. sygn. VI KO 14/59, OSPiKA 1966 nr 3 poz. 69 
prof. Lech Gardocki: Europejskie standardy wolności Wypowiedzi a polskie prawo karne „Państwo i Prawo” 1993, z. 3, s. 11 

„W razie podniesienia usprawiedliwionego zarzutu merytorycznego, może on być sformułowany nawet w drastycznej formie obrażającej godność krytykowanego, jeśli tylko taka drastyczna forma potrzebna była dla wyrażenia lub uwypuklenia jego treści. Oznaczałoby więc to przyznanie, że pewnych zarzutów nie da się sformułować dobitnie bez naruszenia godności zaatakowanego, a więc w interesie wolności wypowiedzi należy taką drastyczną formę uznać za dopuszczalną.” 


SĄD NAJWYŻSZY Izba Karna i Wojskowa, Wyrok z 8 stycznia 1988 roku, sygn. V KR 175/87 

„Pomówienie jest synonimem fałszywego oskarżenia, tzn. umyślnego, nieprawdziwego, bezpodstawnego przypisania komuś określonego, nagannego zachowania, które nie wydarzyło się w rzeczywistości.” 

Pomówienie jest synonimem szkalowania, które zarzucają Morawieckiemu ci z TS. 


SĄD NAJWYŻSZY, Postanowienie z 5 czerwca 2013 r., sygn. III KK 387/12: 

„Wartość w postaci omówionego przedmiotu ochrony pozostawać jednak powinna w równowadze z koniecznością ochrony innych wartości, to jest prawa do swobody wypowiedzi, prawa do krytyki oraz możliwości działania różnych organów, których zadaniem jest między innymi ocena przydatności do wykonywania zawodu w postaci weryfikacji kompetencji i zdolności oraz ocena kwalifikacji etycznych niezbędnych do zajmowania określonych stanowisk, wykonywania różnych zawodów lub prowadzenia określonego rodzaju działalności”. 


Sąd Najwyższy, Wyrok z 28 listopada 1990 r., sygn. I CR 436/90: 

„Krytyka zmierzająca do poprawy rzeczywistości nie jest działaniem bezprawnym nawet mimo nadmiernej ekspresyjności opisu i ujemnej oceny, a także zbytniej ostrości sformułowań i argumentów, jeżeli jest to uzasadnione znaczeniem poruszonych problemów oraz zastosowaną formą literacką”. 


Sąd Najwyższy, Wyrok z 2 czerwca 2003 r., sygn. III KK 161/03: 

„Swoboda wypowiedzi obejmuje też możliwość posłużenia się przesadą, a nawet prowokacją”. 

Wyrok SA w Krakowie z 12 stycznia 1994 r., sygn. I ACr 314/93 oraz Wyrok SA w Krakowie z 13 maja 1997 r., sygn. I ACr 185/97:
 
„Krytyka może mieć charakter wypowiedzi opisowej lub ocennej. Wypowiedzi opisowe, czyli stwierdzenia faktów, odnoszą się do zdarzeń lub sytuacji, zaś wypowiedzi ocenne to rozważania o charakterze subiektywnym na temat działalności lub postępowania osoby krytykowanej. Według Sądu Najwyższego: ‘W pierwszym przypadku [opisowy] zarzut krytyczny może być przedmiotem dowodzenia, natomiast w drugim przypadku [ocennym] nie podlega sprawdzeniu w kategoriach prawdy i fałszu a badanie jego zasadności pozbawione byłoby intersubiektywnie sprawdzalnej miary”. 


A zatem: 
Jeśli powiemy, że jacyś sędziowie (Iksiński, Kowalski, Wiśniewski) napadają na tiry z bronią w ręku - to mówienie o faktach. Jeśli takie fakty są nieprawdziwe lub nie mamy dowodów – wówczas kara, bo pomówienie. 



Jeśli powiemy, że sędziowie zachowują się skandalicznie, są niedouczeni, bezczelni, postępują jak kolaboranci… etc, etc – to wypowiedzi ocenne. Oceny odpowiadają na pytania: co, jaki, jaka, jakie, jak… 



Jeśli istnieją wystarczające podstawy faktyczne na poparcie osądu ocennego to wara wszystkim od wolności wypowiedzi !!! 



Jeśli osąd ocenny jest zupełnie pozbawiony podstawy faktycznej, to wtedy można pieklić się cywilnie o naruszenie dóbr osobistych i karnie o pomówienia. 



A jakie w Polsce mamy sądy – doświadczeni wiedzą. Nie trzeba tłumaczyć. 



I nie wierzcie PiS-owi, że coś zrobią dla poprawy. 
Potrzebna jest gruntowna reforma najdrobniejszych przepisów – od artykułów i paragrafów zacząwszy! 
Kombinowanie z wymianą na stanowiskach to groźba wsadzenia na stołki jeszcze gorszych reżimowców, niż rzesza dotychczasowych! (Nie mówię, że wszyscy togiści są źli. Z mojego doświadczenia wynika, że na kilkudziesięciu - jeden normalny i całkiem przyzwoity trafia się). 



Nie potępiając osądów ocennych Morawieckiego wyrażam jednak głębokie zdegustowanie działalnością PiS-u, który zamiast jęczeć na Zachodzie, że w Polsce źle, powinien zakasać rękawy i wziąć się do gruntownej roboty nad systemem prawa, a nie nad wymianą pionków. 



Jasność, klarowność, precyzja potrzebna jest w przepisach, a nie pustota semantyczna typu: „sąd wyłącza sędziego jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie”. 



Penis wie co to ‘okoliczność tego rodzaju’, ‘uzasadniona wątpliwość’, 'bezstronność sędziego’. 
Za wyświechtane frazesy biorą się togiści, czyli organa w praktyce stosujące prawo i dopiero zaczyna się kombinatorstwo zwane wykładnią prawa !!! Ojojojoj! Toż to działalność kolaborancka rzec można! 


Halo
O mnie Halo

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka