Chyba już nikt nie sądzi, że prócz zwolenników opcji kremlowskiej, niemieckiej czy też izraelskiej na polskich portalach działają agenci wpływu Ukrainy. Wystarczy tylko popatrzeć na komentarze i, zwłaszcza, oceny, jakie pojawiają się pod tekstami opisującymi to państwo

I tak doczekaliśmy się współczesnej wersji pojęcia antyukrainizmu. Otóż przeciwnikiem Ukrainy, do tego wpisującym się w kremlowską narrację jest każdy, kto postrzega Ukrainę taką, jaka jest naprawdę, a nie taką, za jaką pragnie uchodzić.
Wszyscy ci, którym wydawało się, że może dojść do wzajemnego pojednania i odpuszczenia win ojców i dziadków dzisiejszych Ukraińców najwyraźniej pozostają w „mylnym błędzie”, by użyć określenia naszego noblysty.
Raptem kilka dni temu ambasada ukraińska opublikowała list otwarty kijowskich historyków, w którym to padły jawne groźby uznania żołnierzy AK i BCh za takich samych bandytów, jak obłąkani mordercy polskich kobiet, starców i dzieci (czyt. UPA).
Bo przecież UPA i jej symbole dziś kojarzy się z bohaterstwem ukraińskich żołnierzy, którzy własnym życiem bronią przed rosyjskim najazdem zarówno Ukrainę, jak i całą Europę.
Jak w tym kontekście pojąć kolejny fragment tej dziwacznej odezwy?
…wspólna praca ukraińsko–polskiego Forum Historyków odpowiadałaby naszym wspólnym interesom w zakresie ustalenia sprawców wszystkich zbrodni popełnionych wobec ludności cywilnej ukraińskiej i polskiej na Wołyniu i w Galicji.
To albo UPA kojarzy się z dzisiejszym bohaterstwem ukraińskich żołnierzy albo prawdę o UPA trzeba dopiero ustalić!
Czyli jak mawiał mój stary kumpel: albo żona, albo szwagierka.
Dwa w jednym wychodzi tylko w szamponie do włosów..
To są jednak pomruki zewnętrzne Kijowa. Na użytek wewnętrzny ekipa nadterminowego prezydenta używa już zupełnie innej retoryki.
Oto były zastępca szefa ukraińskiego instytutu szerzenia dezinformacji nt. najnowszej historii Ukrainy* niejaki Aleksander Zinczenko na swoim profilu facebookowym wali bez ogródek:
Rafał Leśkiewicz ogłosił wczorajszy list historyków, którzy apelują do polskich polityków, aby nie instrumentalizowali historii, "wdrożenie scenariusza Kremla".
Rafale, nie uwierzysz: dokładnie tak brzmi Twój pomysł z Nawrockim, aby ukraińscy historycy zakazali w Polsce ideologii walki o niepodległość Ukrainy. Od strony ukraińskiej brzmi to w zgodzie z Putinem. Nie spodziewałem się, że przyznacie się publicznie, ale w oczekiwaniu Kremla, to nie ukraińscy historycy, tylko wy i wasz szef.
"bez niepodległej Ukrainy nie będzie wolnej Polski" - powiedział Pilsudski. Niech, kiedy twój szef następnym razem skomunikuje się z duchem pilsudskiego - zapyta, co miał na myśli.
Bo w historii Karol Nawrocki wszedł jako pierwszy prezydent niepodległej Polski, który kwestionuje sprawiedliwość walki o niepodległość Ukrainy.
No i gdyby przeczytać listę historyków, którzy podpisali to oświadczenie, - to widać, że wielu z nich z bronią w ręku od lat broni niepodległości Ukrainy.
" zdobądź państwo ukraińskie albo giń w walce o nią " - to jest " ideologia banderyzmu ". I to właśnie ratuje dzisiaj Polskę przed wielką wojną.
Czy jesteś gotowy, Rafale, powiedzieć to, co powiedziałeś publicznie o ukraińskich historykach, którzy podpisali ten list, w twarz na przykład znanego Володимир Бірчак który został dwukrotnie ranny w tej wojnie? No dalej, powiedz mu w twarz, co powiedziałeś polskiej prasie o nim! Czy on naprawdę zachowuje się według scenariusza Kremla?!
Na tej liście jest wiele osób takich jak Vladimir.
Po rozpoczęciu wielkiej wojny wzięli w swoje ręce broń Руслан Забілий , Олександр Алфьоров , Ivan Patrylak .
Podpisali go Yaroslav Hrytsak , Bohdan Hud , Natalya Starchenko i wielu innych ukraińskich historyków, którym uścisnąłeś rękę. Czy jesteście gotowi powiedzieć im osobiście, że każdy z nich "działa według scenariusza Kremla"?
Rafale, nie masz pojęcia jak oderwane są twoje słowa od rzeczywistości i z jakim obrzydzeniem są postrzegane tutaj na Ukrainie przez twoich byłych kolegów.
Zatrzymaj się!
Ty i twój szef przenosicie Polskę w przepaść.
Ostatnie zdanie może nawet rozbawić. Facet mieszkający w państwie, którego dochód narodowy per capita przegonił już Zimbabwe (w dół ma się rozumieć) twierdzi z całą powagą, że brak akceptacji UPA oznacza pogrążenie Polski w przepaści.
To zdanie każe postrzegać go jako lekko zaburzonego psychicznie.
Ale to przecież jeden z prominentnych „myślicieli” współczesnej Ukrainy. Dlatego nie sposób traktować jego postów wyłącznie przez pryzmat snów wariata. Przyjrzyjmy im się bliżej.
Dla Zinczenki Piłsudski to „piłsudski” zaś UPA to…ideologia walki o niepodległość Ukrainy!
Zwróćcie uwagę na jeszcze jedno.
Rafale, nie masz pojęcia jak oderwane są twoje słowa od rzeczywistości i z jakim obrzydzeniem są postrzegane tutaj na Ukrainie przez twoich byłych kolegów.
Jak mają w takim razie wyglądać wspólne prace polskich i ukraińskich historyków???
Z wpisu Zinczenki widać wyraźnie, że byłoby to coś w rodzaju dysputy teologicznej ze Świadkami Jehowy.
Zwlekają, plotą duby smolone, powołują się na obecne swoje zasługi w walce z Rosją, a tak na prawdę konsekwentnie czekają chwili, gdy umrą ostatni świadkowie zbrodni ich ojców.
4.10 2025
Ps. Zwróćcie uwagę, że wg Zinczenki o jakości historyka świadczy… jego udział w wojnie z karabinem w ręce! To jakiś obłęd…
_________________________________
* oficjalnie nosi nazwę ukraiński Instytut Pamięci Narodowej
fot. Zinczenko w Warszawie facebook
https://naszeblogi.pl/74399-bander-logi-na-polskich-portalach

Inne tematy w dziale Polityka