Wszyscy (no, prawie wszyscy) robią szum wokół efektu cieplarnianego. Czy jest to poważne zagrożenie? Pojęcia nie mam. Zdania Naukowców są podzielone. Ważne jest jednak to, że nikt (chyba nikt) nie podaje skutków negatywnych ograniczenia emisji CO2 (i innych gazów cieplarnianych) poza pewnym zubożeniem bogatej części ludzkości. Czy to zubożenie doprowadzi do zmniejszenia liczby ludności w tych bogatych krajach? Raczej nie...
A co z Chinami i Indiami? Z tymi krajami jest faktycznie wielki problem, bo osiągnęły gęstość zaludnienia zbyt dużą w porównaniu z rozwojem społeczno-cywilizacyjnym. Holendrzy mogą żyć szczęśliwie na swoim skrawku lądu, ale z prostym ludem Indii i Chin mogą być za chwilę kłopoty, bo... może zacząć brakować żywności na świecie.
A dlaczego jej może zabraknąć? Przyczyn jest pewnie kilka, ale o jednej bardzo rzadko się wspomina. Jest to mianowicie zmniejszająca się w zastraszającym tempie ilość owadów (pszczół i innych) zapylających rośliny. Choroby wirusowe, pestycydy, ditlenek azotu, i inne czynniki, powodują masowe wymieranie całych rojów pożytecznych owadów.
Ktoś mógłby powiedzieć, że co to za problem. Możemy przejść na rośliny samopylne i już. Możemy skonstruować latające nanoroboty, które będą latać z kwiatka na kwiatek. Jestem przekonany, że Holendrzy sobie z tym poradzą. Ale czy Chińczycy i Hindusi, to już śmiem wątpić.
przeprowadzam wirtualna sanacje polskiej nauki
Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in America. If I'm not there, I go to work. (Robert Orben)
When you reach for the stars you may not quite get one, but you won't come up with a handful of mud either (Leo Burnett).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
