Rolex Rolex
143
BLOG

TY WIESZ, KOGO JA ZNAM?

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 32

 

Ty wiesz, kogo ja znam? Normalnie? Putina! No... normalnie, Putina znam! Czy kumpel? Najsampierw to się trochę saczył, fakt... Siedział naprzeciw mnie, jakby, normalnie chciał obsikać, kiedy pierwszy raz chciałem się wkupić w układ. Taka poza szefa. Ura bura zza Urala.

Ale ja to rozumiem... Wiesz, przyjeżdża taki mały szczawik, jak ja, z zapchlonego podwórka i gadaj z nim!

Z tym że wiesz, ja tam zawsze wolałem po dobroci, wiem skąd mi nogi wyrastają, trzeba się wpisać, wpisowe kosztuje.

A wiesz, co jest na prawdę ważne? Że taki wielki Putin, rozumisz, on też ma jakiś interes.

A wielki Putin ma wielki interes. On chce, żebyśmy się przeprosili za ten... Katyń, bo jemu to przeszkadza. Oni teraz będą obchodzić obchody zwycięstwa nad faszyzmem z plakatami Berii, Stalina, Jeżowa...

Trochę głupio, jakby Beria, Stalin, Jeżow... że to mordercy, no...

A tak będzie przyklepane. Obchody zrobiłem na tym, no... Westerplatte i poszło w świat. Wujek Putin, ciocia Andżela, tylko Tymoszenko przyjechała, jakby z głupia frant i musiałem ją spuścić do klopa. No i masz, gdzie jest Tymoszenko?

Ha!

No i teraz trzeba zaklepać ten Katyń, bo Władimirowi to strasznie zawadza. On chce tam ten swój motłoch ustawić do pionu i potrzebuje, wisz, ciagłości. A co jest ciągłe u Putina? Przynależność służbowa. Kadry, znaczy, kadry. U nas też, dlatego czepiają się generała, a to bohater. Tak Władimir mówi, a jak mówi, to wie, co mówi.

To pójdzie w całej telewizji, no! Na cały kraj. Proszę, rozstrzelali omyłkowo te marne parę tysięcy polskich buntowników. Potencjalnych. Ale co było robić? Zbliżała się rozprawa z faszyzmem, o przyszłość świata szło!

Wiadomo, co by ci faszystowscy Polacy robili, jakby była wojna? Czy nie kolaborowaliby z wrogiem? Na zapleczu frontu?

Ale jakby nie było, masz! Pomyłki się zdarzają w każdym urzędzie. A ten, jaki uczciwy! Pomyli się i przeprosi... przyjmie z godnością przebaczenie, znaczy. Nie skomentuje! A mógłby jak psa z buta!

No!

Jadę, jadę... kazali to jadę.... myslisz, że ja to mam łatwą robotę, Rysiek?

Pa... Amerykanie to by mi chyba tera i wizy odmówili, barany.

Radka omijają łukiem, bo się sypnął.

Czy oni nie znają geopolityki? Obok siedzi wielki niedźwiedź, a ty... nienormalność... Taki karzeł. Z drugiej strony supermarket, prezesuje ciocia Andżela z NRD.

Tyle, że to nie niedźwiedź, ale to Ty siedzisz, Rysiek, w klatce i zabawiasz klientów. Niedźwiedź chodzi luzem, bo niedźwiedź jest zaproszony, niedźwiedź się czuje, jak u siebie!

Czy on jest oswojony, ten niedźwiedź? Głupi jesteś, Rychu?

To ja jestem oswojony, i muszę siedzieć w klatce i pajacować!

Andżela jest aż tak oswojona, że nie dość, że chodzi luzem, ale ma prawo się łasić do niedźwiedzia. I robi za prezesa.

A niedźwiedź chodzi se, obwąchuje, patrzy, czy prąd dostarczają, gaz, myśli, czy by nie wyłaczyć na chwilę, żeby było fajnie... No, niedźwiedź rządzi w cyrku, bo to jego cyrk, za jego pieniadze.

No i on ma największy łeb.

Na razie ludzie se wchodzą, do tego cyrku-supermarketu. Wejscie za darmo, a w środku za pół darmo. Pchają się tłumy z tymi lodami kręconymi na patyku.

Gorzej będzie z wyjściem, bo w międzyczasie energia skoczy, i przy wyjściu będą dopłaty wyrównawcze.

Niedźwiedź bedzie kasował. 1500 euro od emeryta, po 10.000 na łeb od zwykłego volka.

Się zdziwią!

A ja se będę dalej w klatce, ale to ja się będę wtedy śmiał, bo ja, jako pracownik, nic płacił nie będę. Na liście płac jestem, Rychu, rozumiesz?

Ech, Rychu, ty to taki niby mądry jesteś, a taki głupi jesteś!

W życiu trza mieć orientacje. Ty się zajmujesz jakimiś tam... ruletką, no...

A ty myślisz, że jak już Niedźwiedź przejmie cyrk, to czyja będzie ruletka?

 

 

Paka!

 

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Polityka