Śnieżek poprószył, ale nie było ciekawie. W Polityce nuda. To znaczy spotkało się dwóch, spijali z dziobków i za cholerę tylko nie można się było dowiedzieć, czy to faszyści, czy staliniści, czy demokraci, czy psychopaci.
Jeden nawinął intelygentnie, że winno się w Polsce lepiej przykładać w zakresie hodowli wartościowego rasowo społeczeństwa, ale mu zaraz przerwali z amokiem w oczach...
No żeż kurcze, a zaczynało się już ciekawie robić!
Dalej nuda. Ten młodszy z przystojniejszą żoną byłby pewnie lepszy, ale mu w sondażach spadło 10 procent przez tydzień. Bywa i tak, nie takie kluchy te bociany łykały, pewnie i to łykną.
W mediach go nie lubią, a prezio mu z lisim uśmieszkiem powiedział: „walcz, synek, walcz!”
No walcz! Ciekawe, czy jakby wyłupiastego zaczęli z czwartku na piątek fotografować z rozdziawem paszczy, to tez by był taki pop ikonek, jak ze ślizgu na lodzie?
Znany tygodnik, co to go z imprimatur Sierowa ostatni polski żyjący nie na obczyźnie endek zakładał, zmienił nazwę na „Żydownik Powszechny”.
Admin! Nie wycinaj! To nie żart! Oni tak na prawdę!
I w tym „Żydowniku” wybrali teksty świadczące o sprzyjaniu dialogowi międzyreligijno-międzynarodowemu. Pod wezwaniem historycznego warsztatowca Grossa, który swoją wzruszającą historię oparł na zeznaniach jednego świadka. Ale za to ubeka.
Nie śmiejcie się!
SLD znowu przyjęło solidną dawę LSD i namawia 40.000 funkcjonariuszy stalinowsko-moczarowsko-jaruzelskich, by poddali pod rozwagę międzynarodowych trybunałów, czy wolno im tak zabrać super dodatki do emerytur za ciężką robotę.
Wbrew pozorom sprawa nie jest łatwa.
Bo tak. LSD-owcy argumentują, że Ubole wykonywali swoją pracę sumiennie, jak każdy inny funkcjonariusz każdego innego państwa, więc im się należy.
No dobrze, ale co z tymi, którzy się obijali w robocie?
Załóżmy, średnio ubek werbował 7 koma 6 docenta, z czego pięć koma trzy zostawało później profesorami i do dzisiaj każą się całować w d...
A taki, co nie miał aż takich osiągnięć?
Też mu się należy?
A taki major Hodysz?
To już Lech Wałęsa, nasz towar eksportowy, wiedział, że nie ma z czego być dumnym!
Albo taki Marzec 68’?
Stachanowcy wyrzucali z Polski do 100 Żydów na miesiąc. Znaczy się, fachowcy!
A jak któryś się obcyndalał i wyrzucił tylko pięciu?
Też ma mieć pięć tysięcy?
I co na to „Żydownik”?
A ludzie w Polsce, w tych samych sondażach, czarno widzą przyszłość.
To znaczy, że oni wiedzą, że masowo popierają lepsze jutro, ale nic im z tego popierania nie wyjdzie, czy co?
I niech mi nikt nie napisze, że moja notka jest chaotyczna i bez sensu.
Takie życie!
Pozdrawiam
Inne tematy w dziale Polityka