Nie sądziłem, że takie widoki będę oglądał w Polsce. Zawsze wydawało mi się, że wody jest u nas jednak pod dostatkiem. Myślałem, że jeśli znikają gdzieś jeziora to tylko w wyniku łatwo wytłumaczalnych zjawisk, np. eksploatacji kopalin.
Jezioro Kiełpińskie (wieś Kiełpin, gmina Lipka, woj. wielkopolskie) nie było dużym zbiornikiem. Ale teraz to już właściwie go nie ma. Dwa lata temu zaczęło wysychać. Niestety bezśnieżne zimy i brak odpowiedniej ilości opadów deszczu sprawiły, że dramatycznie obniżył się poziom wód gruntowych i zbiorniki zasilane tymi wodami zaczęły wysychać.
Jeżeli taki stan utrzyma się dłużej to w bardzo niekorzystny sposób odbije się to nie tylko na walorach rekreacyjnych (znikające jeziora), ale bardzo zaszkodzi też gospodarce naszego kraju (rolnictwo, leśnictwo).
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości