Pożar kombajnu foto: hephalump
Pożar kombajnu foto: hephalump
hephalump hephalump
151
BLOG

Pożar we wsi

hephalump hephalump Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Ciszę w mojej wsi spokojnej zakłóciło dziś wycie strażackich syren. W ogniu stanął kombajn zbożowy. Zapalił się silnik i z maszyny zaczęły wydobywać się płomienie oraz dym. Do zdarzenia doszło w polu, podczas pracy maszyny i istniało duże zagrożenie, że ogień przeniesie się na nieskoszone jeszcze zboże.  Na szczęście szybka akcja strażaków zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia.

Takie zdarzenie należy niestety do typowych wypadków podczas prac polowych. Choć gdybym był, "ach gdybym był tym fachowcem" jak ci z Salonu24 napisałbym teraz notkę, że wypadek można było przewidzieć. I że kombajn zbożowy powinien być wyposażony w sprzęt gaśniczy tak jak jednostka OSP z Bodzanowa. Cóż... Jak człowiek nie ma problemów to sobie je sam stworzy.

Człowiek ciężko pracujący na chleb problemów tworzyć sobie nie musi. Wystarczy mu to co oferuje natura i specyfika jego pracy.

***

Gdy człowiek z nudów sam wytwarza sobie problemy to zaczyna się np. zastanawiać nad tytułem hrabiowskim pewnej europosłanki lub czy takowy tytuł przysługuje byłemu prezydentowi. Jakby to miało jakieś znaczenie... Europosłanka może sobie nawet dodać do nazwiska prawo do zamku Złotybidet. Hrabianka znana z nic nierobienia i tak dla mnie nic nie znaczy.

Gdy publicysta się nudzi to mu zaczyna się wydawać problemem i hańbą dla Polski przyznanie amerykańskiemu generałowi orderu przez Prezydenta RP. Ja tu na wsi nie znam się co prawda zawiłościach wielkiej polityki i nie prowadzę negocjacji z USA w sprawie zakupów uzbrojenia ale wolę obecność oddziałów amerykańskich w Polsce i wspólne manewry naszej armii z sojusznikami zza wielkiej wody niż wizję bliskich kontaktów z  siłami zbrojnymi Federacji Rosyjskiej.

Starzy ludzie z mojej wsi "Ruskich" wspominają równie źle jak Niemców.

***

Czytając w upalny dzień fachowców i publicystów z S24 oraz ich pełne troski teksty nabawiłbym się niechybnie ciężkiego bólu głowy. Na szczęście perfekcyjnie wydestylowany tekst Siukuma o tym co pędzone szuwarach może zaszumieć w głowie przekonał mnie, że są tu jeszcze autorzy, którzy potrafią zaserwować coś naprawdę mocnego, a nie tylko pływać w internetach i lać wodę w tekstach. Oby więcej takich...

Ps

Czy pamięta jeszcze ktoś piosenkę o Kombajniście grupy Trzeci Oddech Kaczuchy?


hephalump
O mnie hephalump

w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości