Homocon Homocon
66
BLOG

O pomocy Rosji dla samej siebie

Homocon Homocon Polityka Obserwuj notkę 0

Tak tylko krótko, niezwykle podoba mi się fraza jakiej używa władz rosyjska czyli o pomocy, otóż Rosjanie na wschodzie i na Krymie mają jakoby wołać pomocy od Kremla, oczywiście większość komentatorów pokazuje to jako absurd, Rosjanom na wschodzie nie dzieje się krzywda, nikt ich nie zabija, nie prześladuje ani nic podobnego. Nie potrzebują więc pomocy.

 Ale z drugiej strony może jednak coś za tym wołaniem o pomoc jest: wraz ze zwycięstwem rewolucji na Majdanie przegrała (czy dokładniej utraciła władzę) jednak z opcji politycznych, czy nazwać ją prorosyjską czy Partii Regionów, teraz woła o interwencję, może wydawać się nam to dość komiczne – to tak jak gdyby wyborcy PO po ewentualnej przegranej w wyborach wzywali pomocy od Niemiec w postaci interwencji.  Przecież nic nie stoi na przeszkodzie by wygrali ponownie drogą demokratyczną wybory i znowu byli u steru, prawda? Partia Regionów dalej działa, nie została zdelegalizowana jak reżimowa partia w Egipcie po rewolucji i obaleniu Mubaraka.

 Można to tłumaczyć wzburzeniem, iż opcja ta została odsunięta w taki a nie inny sposób (mało jednak demokratyczny, jeśli rozumieć to technicznie). Wydaje mi się jednak coś trochę innego; pisałem już, że wprowadzone przez Janukowycza prawo w styczniu tego roku, które ograniczało prawa obywatelskie mogło być przygotowaniem na utrzymanie władzy wszelkimi sposobami (Majdan był dobrym dla niego pretekstem), więc opcja prorosyjska nie tylko oczekiwała (przewidywanej przez media) przegranej, ale odczuwała, że przegrana ta może mieć dalekie konsekwencje.

A to dlatego, że konflikt na Ukrainie nie jest tylko konfliktem politycznym, co też kulturowym (mówiąc brutalnie à la Ziemkiewicz, między Zachodem a Kacapią), gdy w konflikcie politycznym można dopuścić przejęcie władzy przez drugą stronę to w konflikcie kulturowym jest to w zasadzie niedopuszczalne, nawet jeśli nie demonizuje się przeciwnej strony (tutaj jak najbardziej) i nie ukazuje się jej jako wcielenia zła to przecież akceptacja obcego kodu i narracji kulturowej a może nawet uzyskania przez nie dominacji jest nie do przyjęcia: z kultury wyrastają znaczenia, interpretacje, określenie celów i racji.

 Skoro Partia Regionów i jej zwolennicy widzą ten konflikt jako kulturowy: my moralni i prawosławni (dosłownie) przeciw zgniłemu zachodowi, to tym samym przegrana faktycznie nie wchodzi w grę, tym bardziej że opcja ta realnie i w wyobrażeniach samych Rosjan przegrywa (w wyobrażeniach dlatego że elementem integralnym rosyjskiego widzenia świata jest tragiczność i widzenie się jako ofiary: my przeciw światu). Odpuszczenie nie wchodzi w grę. Putin chroniąc interesów rosyjskich chroni jej wizji świata.  

Homocon
O mnie Homocon

Zajmuję się głównie tematyką międzynarodową, polityką zagraniczną; z przekonań sceptyczny konserwatysta. Na salonie24 teksty o geopolityce, społeczeństwie, kulturze, felietony. https://twitter.com/azarzGrajczyski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka