radobor radobor
554
BLOG

Znów ta wspaniała Gazeta Wyborcza.

radobor radobor Polityka Obserwuj notkę 1

"Jeden z rachmistrzów spisowych udzielił opolskim wydaniu "Gazety Wyborczej" wywiadu, z którego wynika, że w czasie spisu powszechnego niektórzy mieszkańcy opolskich gmin specjalnie, zaznaczając, że robią to z uwagi na słowa Jarosława Kaczyńskiego, deklarowali narodowość niemiecką."

Taaak... Jestem pewien że Kaczorowi zrobiło się tak przykro, że ktoś tak brzydko skłamał, że na bank zastanawia się nad odejściem z polityki. Ludzie bez umawiania się ze sobą kłamali rachmistrzowi, jednocześnie go o tym kłamstwie informując. Po to by dokuczyć Kaczyńskiemu. Ciekawe skądinąd, czy dziennikarzyna Wyborczej zadenuncjował rachmistrza, gdyż ten naruszył tajemnicę statystyczną  co jak tuszę jest przestępstwem.

W tej historyjce jest tyle prawdy ile dobrych intencji. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że cała ta historyjka jest zmyślona od początku do końca. No... chyba że przyjąć że dziennikarz jako mieszkaniec Śląska lub nawet samego Opola sam podał rachmistrzowi nieprawdziwe dane pomyślawszy: "kurcze, ale fajnie by było, gdyby cały Śląsk tak się postawił temu Kaczorowi przebrzydłemu". No i masz. Tak się Wyborczej urodził artykuł. To przynajmniej tłumaczy dlaczego nie dokonano donosu na rachmistrza z za długim językiem.

Jak ktoś czytuje wyborczą to wie, że takie bzdety pojawiają się tam dość często. Najbardziej rozbawił mnie napisany w alarmującym tonie tekst, w którym pouczano, że szachownice malowane na skrzydłach samolotu powinny zniknąć, bo są na tle skrzydeł bardzo dobrze widoczne co ułatwia zestrzelenie samolotu. Autor tekstu pewnie nie pomyślał, że rakieta mająca za zadanie strącić samolot nie kieruje się heraldyką na skrzydle lecz np. temperaturą. Znając Wyborczą od razu domyśliłem się, że nie chodziło o bezpieczeństwo pilota, lecz o tradycyjną biało czerwoną szachownicę. Wszak to takie faszystowskie barwy.

Ale wracając do sedna tego co chcę powiedzieć, to zastanawiam się kto jeszcze czyta tą gazetę. Przecież średnio rozgarnięty człowiek chyba widzi jak prymitywnymi bajkami karmi ona czytelnika. Jak często widać w tych artykułach złą wolę. By dopiec, dokuczyć, ośmieszyć, wyszydzić... Dochodzę do wniosku pomijając tzw. "umoczonych w PRL", że odbiorcami są zakompleksieni pseudo intelektualiści, którym należy mówić co i kiedy mają myśleć.  Propagatorzy nihilizmu, którym wmawia się że są postępowi choć w rzeczywistości są jedynie biedakami nienawidzącymi wszystkiego co ich przerasta mentalnie. Oraz wszelakiej maści cudaki i lewactwo, którzy dzięki Wyborczej stają się przez chwilę "europejczykami". No i ostatnia grupa to szeroko pojęte chamstwo, które łatwo można było zaobserwować na krakowskim przedmieściu i podczas próby zablokowania marszu "faszystów" 11.11.2010.

Tak czy inaczej, uważam że Wyborcza doczeka się jeszcze niejednego opracowania historycznego i coś mi mówi, że zarówno sama gazeta jak osoby ją tworzące nie mogą liczyć na pozytywne oceny swej działalności.

 

 

hrymr

radobor
O mnie radobor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka