radobor radobor
330
BLOG

Gwałtowny nawrót choroby. Czyli polski antysemityzm kontratakuje

radobor radobor Polityka Obserwuj notkę 4

Wybory-nie wybory, obiecałem sobie, że podczas urlopu nie będę interesować się tym, co w Polszcze powszechnie nazywa się "polityką". Stało się jednak inaczej. Coś mnie podkusiło i zajrzałem na stronę jednego z mniej lubianych przeze mnie portali internetowych. I cóż takiego się dowiedziałem, co sprawiło że postanowiłem skrobnąć te kilka zdań na moim blogu? Otóż dowiedziałem się, że jacyś idioci zbezcześcili pomnik w Jedwabnem. W jaki sposób tego dokonano to chyba już każdy wie. Pozwolę sobie jednak głośno zastanowić się nad treścią napisu "BYLI ŁATWOPALNI". Któż zdolny byłby do wykreowania tak prymitywnego hasła? Mnie nasuwają się tylko dwa przypuszczenia. Po pierwsze: gówniarzeria. I to ta mniej wartościowa, której przyszłość w najlepszym wypadku wiąże się z prostymi pracami fizycznymi lub po prostu z kryminałem za jakieś pospolite przestępstwa. Drugie przypuszczenie to półinteligentne chamstwo. Czyli doskonale każdemu znany typ człowieka, który nie jest zdolny tworzenia czegokolwiek, zaś odczuwający głęboką potrzebę niszczenia bądź nienawidzenia kogokolwiek lub czegokolwiek. W jednym i drugim przypadku napisy powinno się zmazać, sprawę przemilczeć albowiem nagłaśnianie jej dodaje jej rangi. Rangi na miarę narodowej. Na pewno nie był to czyn jakiejś zorganizowanej grupy ideologicznej. Wyznawanie  jakiejkolwiek ideologii świadczy o tym, że wyznający mają jakieś potrzeby intelektualne a sądząc po napisie sprawcy takich potrzeb nie mają. To po prostu czysta mieszanka prymitywizmu z chamstwem.

Zanim napiszę co sądzę o reakcji Izraela na ten akt wandalizmu, aby uniknąć posądzenia mnie o antysemityzm napiszę o tym jaki mam osobisty stosunek do narodu Żydowskiego, Izraela itd. Otóż nie mam ŻADNEGO. Proszę mi wybaczyć ale Żydzi interesują mnie tyle co Eskimosi. Naprawdę. Owszem interesuje mnie Izrael jako twór polityczny ale sami Żydzi nie interesują mnie kompletnie. To, że mieliśmy wspólną historię, nie ma dla mnie żadnego znaczenia. A to z tego powodu że jest ona często wykorzystywana politycznie a co za tym idzie jest wypaczana, zamazywana i fałszowana. Przykładem są choćby gnioty Grossa, które dziwnym zbiegiem okoliczności ukazują się w przedednie jakichś nieuzasadnionych roszczeń majątkowych na wielką skalę. Tak więc historię pozostawiam historykom i mam nadzieję, że jeszcze za mojego życia dowiem się jakie były relacje między Polakami i Żydami. Po obu stronach. A nie tylko ze strony polskiej.

Wracając do meritum...  Nagłówek artykułu, który mnie tak wzburzył brzmi: "Zdecydowana reakcja Izraela na profanację". Ponieważ portal, który artykuł popełnił działa we wszelakich odcieniach czerwieni, na akt "polskiego antysemityzmu" odpowiedział tytułem o tak potężnej wymowie. Mocniejszego tytułu już dać się nie dało, bo pewnie brzmiałby on "Izrael grozi Polsce wojną". To durny portal, który pisze dla durniów pokroju tych, którzy rozczytują się w Gazecie Wyborczej, więc nad tytułem można się tylko zaśmiać. Robienie z wandalizmu i to tak prymitywnego, sprawy o zasięgu między państwowym to albo nobilitacja wandali albo głupota. Porównać to można tylko do mianowania artystą wariata, który rozmazuje na kartonie własną kupę i doszukiwania się w niej awangardy sztuki nowoczesnej.

Inaczej jednak myślę o tym co powiedział ambasador Izraela w Warszawie. Jego słowa brzmiały: "Ten kolejny akt nienawiści i wandalizmu dokonany zapewne przez nieznane neofaszystowskie ugrupowanie jawnie godzi w dobre relacje między Polakami a Żydami wypracowane w ostatnich latach z wielkim trudem przez wielu ludzi dobrej woli po obu stronach". I co? On robi z tego sprawę międzynarodową? Oczywiście że nie. On robi z tego sprawę ogólnopolską. Tak jakby to dotyczyło całej Polski i wszystkich Polaków. Jeżeli te "dobre relacje" między naszymi narodami mają tak kruche podstawy to ja takie relacje lekce-sobie-ważę. Ja wiem że są pewne środowiska którym zależałoby na krzewieniu czarnej legendy o "polskim antysemityzmie", ale my nie musimy w sukurs takim działaniom iść. Wręcz przeciwnie- powinniśmy się tym działaniom z całą mocą przeciwstawiać. Czemu pozwalamy by o antysemityzm posądzano cały naród polski? Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie Izrael czy jakikolwiek Żydowską organizację przepraszającą nas za tzw. "Żydokomunę" lub za relacje żydowsko polskie na terenach na które wkroczyła dzicz zwana armią czerwoną i oprawcami z NKWD? Nie. Żadna organizacja żydowska przepraszać nie będzie. I dobrze. Bo nie mają za co. Byłby to absurd, by obwiniać całe plemię za zbrodnie jednostek. Inną nieco miarą traktujemy siebie i pozwalamy na to by inną miarą nas traktowano. Polacy winni "polskiemu antysemityzmowi". Tu stosuje się odpowiedzialność plemienną. Podobnie stosuje się rozliczanie plemienne jeśli chodzi o majątki pożydowskie pozostawione w Polszcze przez pomordowanych Żydów. A przecież jak w USA bezdzietnie umiera Kowalski to jego majątek przechodzi w posiadanie skarbu państwa USA a nie jakiejś polonijnej organizacji. Mniejsza z tym. To sprawa na inny temat, który być może kiedyś poruszę. Reasumując uczulam wszystkich by nie dali się zwariować i nie dali się podpuścić. Wandalizm wandalizmem. Ten prymitywny jak mało który. Podobnie prymitywny wandalizm miał miejsce niedawno 29.08.2011 kiedy zbezczeszczono tablicę upamiętniającą Lecha Kaczyńskiego i ofiary katastrofy smoleńskiej.




hrymr

radobor
O mnie radobor

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka