Tylko czekam aż Gazeta Wyborcza (lub inna michnikowszczyzna) w swoim absolutnym arcymistrzostwie, w jakiś pokrętny sposób zasugeruje, że mężczyzna który przed kancelarią premiera, w akcie desperacji usiłował dokonać samospalenia- był wysłany przez PIS. Czyli Kaczyńskiego. Nie wierzycie? Tylko poczekajcie. To samo było z samobójstwem Leppera. Nikt mi nie wierzył, kiedy powiedziałem, że michnikowszczyzna oskarży o to Kaczyńskiego. Trzeba było czekać tylko jeden dzień by zasugerował to Jacek Żakowski mówiąc: „Lepper to ofiara nacisków, brutalnej nagonki CBA”. Czyli wiadomo- CBA czyli Kaczyński. Przepraszam- Imperator Kaczyński. Swoją drogą ta pokrętna logika michnikowszczyzny jest całkiem zabawna. Mimo, że zasadniczo stoi w sprzeczności z ogólną teorią względności, to przynajmniej można się z niej i jej kreatorów pośmiać. A cóż innego nam zostało?
