Hyrkan Hyrkan
3774
BLOG

Najpiękniejszy festiwal świata vs "dobra zmiana"

Hyrkan Hyrkan Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 332


Wróciłem właśnie z PolandRock festival, czyli słynnego przystanku Woodstock (nazwę zmieniono w tym roku). Pierwszy raz byłem tam w 1998 roku, gdy impreza odbywała się jeszcze w Żarach. 

Od tego czasu festiwal się rozrósł, zwiększyła się ilość scen, pryszniców, punktów gastronomicznych i oczywiście liczba uczestników, co ustawiło to wydarzenie w gronie największych festiwali muzycznych świata. 

Jedno jednak nie zmieniło się przez te wszystkie lata. Życzliwość, uśmiech na twarzy i międzypokoleniowa wspólnota ludzi słuchających rock&rolla, tolerancyjnych i pozytywnie zakręconych.


To fenomen, że w skupisku ludzkim wielkości dużego miasta wojewódzkiego, gdzie pije się alkohol, gdzie większość stanowią ludzie młodzi, gdzie bezpieczeństwa pilnują uśmiechnięci i pomocni wolontariusze, a nie zastępy osiłków z firm ochroniarskich, i w końcu gdzie policja pilnuje porządku tylko na rogatkach ; w takim miejscu jest mniej jakichkolwiek wykroczeń czy przestępstw niż w analogicznym miejskim skupisku ludzi w zwyczajne dni.

Dzieje się tak dlatego, że społeczność woodstockowa to ludzie, którzy otrzymują zaufanie - od rodziców, od organizatorów, od Jurka i od siebie nawzajem i nie chcą tego zaufania zawieść. To ludzie, którzy dążą do uśmiechu, życzliwości wobec drugiego człowieka. To wreszcie ludzie, którzy przyjeżdżają posłuchać dobrej muzyki, doświadczyć wolności i radości wspólnoty, która nie toleruje tylko jednej rzeczy - chamstwa i agresji względem drugiego człowieka.

Oczywiście są śmieci, jest alkohol, narkotyki, są też ludzie pijani i zwyczajni degeneraci. W pół milionowej rzeszy ludzi na imprezie bez bramek nie będzie samych aniołów.

Ale jest też przystanek Jezus i setki księży rozmawiających z młodymi ludźmi, jest wioska Kryszny i wspólne śpiewanie mantr przy fajnej akustycznej muzyce, jest Akademia Sztuk Przepięknych, jest metal, rock, reggae, jazz (w tym roku m.in. rewelacyjny Mazol i interpretacje Niemena z udziałem Wojciecha Waglewskiego), punk, blues i mnóstwo innych projektów muzycznych i kulturalnych.

Jest wreszcie Jurek, który ze sceny mówi do ludzi zawsze to samo - o tym, że są wspaniałymi młodymi ludźmi, którym wolno mieć marzenia, bawić się  i żyć tak jak chcą pod warunkiem, że będą szanować innych, że będą dbali o siebie, o swoją rodzinę i przyjaciół, że będą odpowiedzialni za swoje słowa i czyny.


Jest też cień wiszący nad tym wszystkim. Władza, która nienawidzi wszystkiego, co wolne, uśmiechnięte, otwarte i tolerancyjne. Władza, która stosuje retorykę zapożyczoną od ojca Rydzyka w celu oszpecenia, obrzydzenia i zniesławienia.

Przejawia się to na różne sposoby - nadanie statusu wydarzenia o podwyższonym ryzyku podczas gdy ta sama policja raportowała wcześniej, że to nie jest zasadne. Odmowa oblewania pola i ludzi wodą przez straż pożarną, co było każdego roku pięknym zwyczajem.

Absurdalne zaniżanie frekwencji przez TVP i wszystkie prawicowe łże media. Obrażanie uczestników i samego Jurka Owsiaka najbardziej obelżywymi słowami, wylewanie steku pomyj na jednego z najbardziej zasłużonych w pomocy bliźnim Polaków w historii.

Ale nic to, dobro zwycięży prędzej czy później. Ta konstrukcja obłudy, kłamstwa, nienawiści i podłości, jaką budują budowniczy “dobrej zmiany” runie wkrótce z łoskotem.


A Woodstock, jak i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, będą grały do końca świata i o jeden dzień dłużej!


Hyrkan
O mnie Hyrkan

Ze smutkiem - etyka i uczciwość uległy erozji pod wpływem najstarszego zawodu świata: politycznej prostytucji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura