Stosowanie w Polsce masowo eufemizmu „ molestowanie dzieci” zamiast seksualnego wykorzystywania dzieci, do opisu zdarzeń w kościele katolickim jest metodą zatarcia prawdy. Ta metoda próbuje ukryć przestępstwa karalne.
Moje opracowanie pokazuje masowość manipulacji słowem molestowanie w Polsce. Rozmawiam z mamą, ciocią, kuzynką w Polsce na tematy kościelne, czytam nawet niby krytyczne artykuły w mass mediach o pedofilii w polskim kościele[1], w niemieckim kościele katolickim[2], wszyscy i wszystkie mówią o molestowaniu seksualnym dzieci i młodzieży.
Mam jednak inne, bezpośrednie informacje z Niemiec, więc szukam dalej, patrzę w postępowej przecież polskiej Wikipedia i widzę także tu używają dla zajść w kościołach katolickich i ewangelickich pojęcia molestowanie.
Wg Wikipedii: Molestowanie seksualne – zachowanie o charakterze seksualnym naruszające godność, nieakceptowane przez społeczeństwo, jako sprzeczne z normami społecznymi.
Z kolei wiem, gdyż żyję w Niemczech, że wiadomości z Niemiec nie dotyczą molestowania tylko gwałtów, seksualnego wykorzystywania dzieci. Czy można nazwać „molestowaniem” zorganizowane w elitarnym należącym do zakonu benedyktynów katolickim gimnazjum Ettal w górno-bawarskim Klasztorze Ettal, w archidiecezji Monachium i Freising, pogotowia seksualnego?
Było ono całodobowo otwarte dla nauczycieli, mnichów i ich znajomych. O każdej porze mogli się oni zjawić i z zasobu dzieci przebywających w internacie wybrać sobie odpowiedniego chłopca do stosunku seksualnego. Ci chłopcy byli gwałceni, a nie „molestowani”.
Jest duża różnica w słownictwie polskim, a angielskim i niemieckim.
W stosunku do skandalu związanego z kościołem katolickim amerykańskim najczęściej jest używane pojęcie seksualne wykorzystywanie dzieci, a nie „molestowanie”.
Ponad 3 miliardy dolarów zapłacił kościół amerykański nie ofiarom „molestowania“ tylko gwałtów, - Sexual Abuse of Children.
[3]
Odnośnie skandalu w Niemczech także najczęściej mówi się o seksualnym wykorzystywaniu dzieci, które jest w Niemczech przestępstwem, - Sexueller Missbrauch von Kindern.
Wg polskiego prawa karnego
Seksualne wykorzystywanie dzieci jest obarczone karą nawet do lat 12 (Art., 200. § 1.)
Art., 199. § 1. Kto, przez nadużycie stosunku zależności lub wykorzystanie krytycznego położenia, doprowadza inną osobę do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności,
Podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 został popełniony na szkodę małoletniego, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Karze określonej w § 2 podlega, kto doprowadza małoletniego do obcowania płciowego lub poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności, nadużywając zaufania lub udzielając mu korzyści majątkowej lub osobistej, albo jej obietnicy.
Art., 200. § 1. Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania,
Podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Natomiast „molestowanie” nie jest ani w prawie karnym ani w prawie wykroczeń nawet zdefiniowane. W kodeksie pracy są regulacje dotyczące dyskryminowania pracownika.
Molestowanie seksualne dzieci w polskim prawie nie jest ujęte.
Oczywiście można używać eufemizmu molestowanie dzieci zamiast „gwałtu na dzieciach” ze względu na delikatność, uprzejmość, normy towarzyskie, dobre wychowanie, czy autocenzurę obyczajową. W skali mass mediów ze względu na tabu katolickie, czy poprawność polityczną, doprowadzenie do zacierania przestępstwa na dzieciach eufemizmem molestowanie powinno być karalne!
Wszystko jasne?
Dalsze wnioski
Zauważyłem duże różnice, jeżeli chodzi o ilość i jakość doniesień o seksualnych gwałtach na dzieciach w niemieckim kościele katolickim w Wikipedii niemieckiej, angielskiej i polskiej.
Załączam przykładowo miejsca nadużyć.
[4] Proszę porównać z polskimi informacjami dotyczącymi Niemiec. To samo z przestępstwami w Polsce opisanymi w Wikipediach angielskich i niemieckich.
W polskiej Wikipedia nie ma informacji dotyczącej biskupa Juliusza Paetza z poznańskiej archidiecezji. Nie ma też informacji o biskupie
Stanisławie Wielgusie, późniejszym arcybiskupie w Warszawie, że w swoim biskupstwie w Płocku ochraniał księży pedofilów.[5]
Polacy nie jesteście owieczkami! Może wreszcie zrozumiecie, że jesteście wolnymi ludźmi, ale trzeba próbować się nie bać. Polacy, nie bójcie się ani prawdy ani faktów! Kościół przecież mówi, że za złe uczynki trzeba odpokutować. Fałszywe rozgrzeszenia nie załatwiły i nie załatwią sprawy!
„..poznański arcybiskup Juliusz Paetz seksualnie molestuje kleryków.”
„Nieustające doniesienia o przypadkach molestowania seksualnego dzieci w niemieckim Kościele Katolickim nie schodzą z pierwszych stron tutejszych gazet.”
[3] http://en.wikipedia.org/wiki/Catholic_sex_abuse_cases#United_States In the United States, which has been the lead focus of much of the scandals and subsequent reforms, BishopAccountability.org, an "online archive established by lay Catholics," reports that over 3,000 civil lawsuits have been filed against the church, some of these cases have resulted in multi-million dollar settlements with many claimants. In 1998 the Roman Catholic Diocese of Dallas paid $30.9 million to twelve victims of one priest ($44.1 million in present-day terms). From 2003 to 2009 nine other major settlements involving over 375 cases with 1551 claimants/victims, resulted in payments of over $1.1 billion USD. The Associated Press estimated the settlements of sex abuse cases from 1950 to 2007 totaled more than $2 billion. BishopAccountability puts the figure at more than $3 billion in 2012.
[4] http://de.wikipedia.org/wiki/Sexueller_Missbrauch_in_der_r%C3%B6misch-katholischen_Kirche#.C3.9Cbersicht_der_bekannt_gewordenen_F.C3.A4lle_nach_Bist.C3.BCmern_geordnet Bistum Aachen, Bistum Augsburg, Erzbistum Bamberg, Erzbistum Berlin, Bistum Dresden-Meißen, Bistum Eichstätt, Bistum Erfurt, Bistum Essen, Erzbistum Freiburg, Bistum Fulda, Bistum Görlitz, Erzbistum Hamburg, Bistum Hildesheim, Erzbistum Köln, Bistum Limburg, Bistum Magdeburg, Bistum Mainz, Erzbistum München und Freising, Bistum Münster, Bistum Osnabrück, Erzbistum Paderborn, Bistum Passau, Bistum Regensburg, Bistum Rottenburg-Stuttgart, Bistum Speyer, Bistum Trier, Bistum Würzburg.
Jestem za zmianą hymnu z Mazurka na ROTĘ. "Nie rzucim ziemi skąd nasz ród! Nie damy pogrześć mowy. Polski my naród, polski lud, Królewski szczep Piastowy." Jestem za wprowadzeniem ustroju Demokracji Kulistej w Polsce. Proszę siebie i Polski nie skracać w komentarzach do 26 liter angielskiego alfabetu. Jednym z elementów patriotyzmu, nierozerwalnie związanym z pojęciem Polski, Ojczyzny jest dla mnie Język Polski. Nie toleruję, świadomego skracania pisma polskiego i kaleczenia polskiej ortografii i gramatyki. Nie ma ograniczeń technicznych i każdy powinien się wysilić i pisać polskimi znaczkami. Mówię po polsku, piszę po polsku to jestem Polakiem i mam Ojczyznę. Zamiarem wrogich Polsce dywersantów jest rozmycie świadomości narodowej Polaków i zniszczenie im Ojczyzny. Każdy powinien spojrzeć na zjawisko hierarchii bez strachu i uprzedzeń by zrozumieć zniewolenie. Popieram inteligencję zbiorową. Każdy powinien rządzić krajem bezpośrednio przez referenda lokalne i ogólnokrajowe.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura