W sklepach od kilku tygodni panuje już nastrój świąteczny. Handlowcy wiedzą, że w ten sposób “zmiękczają” serce klienta i osiągną w tym okresie największe obroty i przychody.
Warto by jednak w tym kontekście przynajmniej przez chwilę zastanowić się nad inną ofertą, która pomimo swych rozlicznych atutów, nie zyskuje nawet w tym świątecznym czasie zbyt wielkiego zainteresowania. Zadziwia przede wszystkim fakt, że choć prawie wszyscy zgodnie twierdzą, że mają wstępną ochotę na tę propozycję, to do faktycznej transakcji dochodzi niezmiernie rzadko.
Nie ma to najmniejszego związku z jakością oferty. Często przecież się zdarza, że zachęceni promocją w gazetce reklamowej idziemy do marketu, oglądamy towar i doznajemy rozczarowania. W naszym przypadku oferta wytrzymuje każdą formę sprawdzenia i nie można przyczepić jej żadnej łatki. (1)
Pojawia się tu jeszcze kwestia autentycznej potrzeby. Bywa, że oglądamy różne wspaniałe gadżety, które kuszą nas swymi wspaniałymi możliwościami, ale po chwili namysłu odkładamy ich zakup konkludując, że możemy się bez nich obejść. W tym przypadku potrzeba jest rzeczywista i każdy z nas ma jej mniej lub bardziej dokuczliwą świadomość (przynajmniej czasami...) (2)
Może więc cena za ten jakościowy produkt odstrasza potencjalnych nabywców? Nic bardziej błędnego! Oferentowi tak bardzo zależy na pozyskaniu klienta, że dał najniższą możliwą cenę - oferta jest dla nabywcy DARMOWA!!! (Sam Autor zapłacił za wszystko z nawiązką!) (3)
Ostatnią przeszkodą, jaka przychodzi do głowy przeciętnemu śmiertelnikowi to kolejka i długie wyczekiwanie. I tu znowu pudło. Zainteresowany na każde życzenie dostarcza oferowane dobro osobiście, bez żadnych pośredników i natychmiast. Wręcz stale czeka u drzwi! (4)
Gdzie więc jest problem? Niezwykle trudne pytanie. Odpowiedzi trzeba chyba szukać u konkurencji i w sercu potencjalnych klientów.
Rynek tego segmentu zalany jest mnóstwem podróbek i fałszywek. Wielu oferentów, wiedząc, że oryginalna oferta jest tak wspaniała, że aż trudno uwierzyć, że prawdziwa, rzuciło na rynek podobne z pozoru fałszywki, ale za dodatkową opłatą (człek sobie myśli, że jak coś za to da w zamian, to pewniej otrzyma)(5). Wachlarz jest spory - jedni wymyślili tajemne rytuały zwane “świętymi znakami”, inni zapisanie się na program lojalnościowy do ich sieci, spłatę ratalną, pośrednictwo swoich agentów, a nawet specjalne diety uzdatniające(6). Gdy już człowiek wpadnie w ich sidła, żyje namiastką posiadania oryginalnego dobra i nie szuka aktywnie prawdziwej oferty. Nasz Autor, choć z poświęceniem przygotował autentyczną i absolutnie nie do przebicia ofertę, nie jest nachalny w reklamie i nie ma zbyt wielu pomocników... (7)
Drugi powód związany jest z samymi klientami, z szczerością ich chęci posiadania oferowanego dobra. Problem polega na tym, że skorzystanie z tej wyjątkowej oferty czyni z człowieka przyjaciela jej Autora. Nie każdy ma tak naprawdę ochotę na Jego towarzystwo...
“Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.(...)
...światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe.” (Jan. 3, 16 i 19)
(1) Jan. 7:17
Jeśli kto chce pełnić wolę jego, ten pozna, czy ta nauka jest z Boga,
czy też Ja sam mówię od siebie.
1 Jan. 5:20
Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam rozum, abyśmy poznali tego,
który jest prawdziwy. My jesteśmy w tym, który jest prawdziwy, w Synu
jego, Jezusie Chrystusie. On jest tym prawdziwym Bogiem i życiem
wiecznym.
(2) Rzym. 3:23
Gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej,
Jan. 16:8
A On (Duch św.), gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o
sprawiedliwości, i o sądzie;
(3)Rzym. 5:8
Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy
jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł.
Rzym. 6:23
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest
żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
(4)Obj. 3:20
Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy
drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną
1 Jan. 5:14-15
Taka zaś jest ufność, jaką mamy do niego, iż jeżeli prosimy o coś
według jego woli, wysłuchuje nas.
A jeżeli wiemy, że nas wysłuchuje, o co go prosimy, wiemy też, że
otrzymaliśmy już od niego to, o co prosiliśmy.
(5) Ps. 49:8-9
Przecież brata żadnym sposobem nie wykupi człowiek Ani też nie da Bogu
za niego okupu,
Bo okup za duszę jest zbyt drogi I nie wystarczy nigdy,
Efez. 2:8-9
Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
(6) Wszystkie religie pseudochrześcijanśkie.
(7) Mat. 13:44
Podobne jest Królestwo Niebios do ukrytego w roli skarbu...
Mat. 9:37
Wtedy rzekł uczniom swoim: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało.
kontakt email: knp@knp.lublin.pl
Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka