Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd
98
BLOG

PRZESŁANIE DO TW: MACIE ICH KREW NA RĘKACH!

Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd Polityka Obserwuj notkę 9

Do napisania tych ostrych słów popchnęło mnie zestawienie dwóch antagonistycznych postaw:
„Z akt IPN wynika, że tajnymi współpracownikami SB byli też prawie wszyscy powojenni zwierzchnicy polskiego prawosławia oraz większość dzisiejszych arcybiskupów - zwierzchników diecezji.”
„W 1989 r. cały sobór biskupów stanowili biskupi zarejestrowani jako TW.” Rzp.


„TW „Jurek“ stał się jednym z najważniejszych agentów bezpieki w Kościele prawosławnym. Z wielu zachowanych notatek wynika, że wielokrotnie inicjował spotkania, by przekazać informacje. Informował SB zarówno w formie ustnej (tzw. dyktaty), jak i własnoręcznie pisał donosy. Dostarczał też dokumenty wewnętrzne Cerkwi, a nawet listy pisane do metropolity ze skargami na poszczególnych księży prawosławnych. Donosił też na katolików i protestantów. Z archiwów wyłania się obraz ks. Sawy, który przy pomocy SB usiłował kształtować politykę personalną w swoim Kościele.”

Taką samą historię można oczywiście napisać w odniesieniu do hierarchii katolickiej czy luterańskiej.

„U schyłku PRL, w czerwcu 1985 r. prawosławnymi w Polsce wstrząsnęła śmierć (prawosławnego – przyp. red.) ks. Piotra Popławskiego, którego zwłoki znaleziono w lesie. Władze szybko zakończyły śledztwo, twierdząc, że kapłan popełnił samobójstwo. Tymczasem w 1989 r. nazwisko ks. Popławskiego zostało wpisane na listę 108 niewyjaśnionych zgonów, które badała Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do Zbadania Działalności MSW (zwana Komisją Rokity). Sprawą jeszcze zajmuje się IPN. – To było z pewnością morderstwo – przekonani są zarówno duchowni, jak i świeccy.” Duchowy.pl

„20 lat temu, w styczniu 1989 r. – w przeddzień „Okrągłego Stołu” – zginęli dwaj księża związani z opozycją: w Warszawie ks. Stefan Niedzielak, a pod Białymstokiem ks. Stanisław Suchowolec. Kolejny, ks. Sylwester Zych, zginął w lipcu 1989 r. Dziś wiadomo, że dwóch pierwszych zamordowano.” TP

Niezłomni zginęli, bo wyście masowo się skundlili! Nie chodzi mi o to, czy i jak wasze donosy pomogły namierzyć i zabić bohaterów. Do znudzenia przecież będziecie powtarzać, że donosiliście, ale nikomu nie szkodziliście. Gdyby nie wasza lokajska i gorliwa współpraca z władzami, Popiełuszko, Zych, Popławski, Niedzielak czy Suchowolec zapewne by żyli.

Dziś mówicie – przecież wszyscy donosili, takie były czasy. Po trzykroć NIE! Z racji waszych „powołań” powinniście dać przykład męstwa i heroizmu. Nie zabiliby przecież was wszystkich! A tak, kupili większość, a wykończyli szlachetnych. Macie ich krew na swoich rękach!


Co niezwykle ciekawe, daleki od skrajności „Tygodnik Powszechny” daje wyraźny znak, gdzie szukać odpowiedzi, dlaczego u progu „wolnej” Polski zamordowano pewnych duchownych:
„Przedstawimy w nim też sylwetki tych duchownych, którzy z powodu swej działalności mieli kłopoty nie tylko z władzami, ale też z hierarchią kościelną.” TP, wyr. red.


Paweł Chojecki


„Śp. Bronisław Geremek słusznie mówił, że lustracja jest prawnie niedopracowana i szkodzi zarówno winnym, jak i niewinnym. W to błoto wciągnąć można każdego. Wciągnięto naszych biskupów. Mnie samego także.” (…) „Nie zrobiłem niczego złego dla Ojczyzny, dla Kościoła czy dla kogokolwiek.” Abp Sawa, GW




   rys. Arkadiusz Gacparski



kontakt email: knp@knp.lublin.pl Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka