Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd
117
BLOG

MORALNY BUNT

Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd Rozmaitości Obserwuj notkę 17
Powszechnie przyjmuje się, że posłuszeństwo władzy jest moralnym nakazem dla chrześcijan. Znam wierzących, którzy wręcz szczycą się stosowaniem przepisów prawa, które są ewidentnie szkodliwe. Przykładowo wyobraźmy sobie, że wszyscy kierowcy jadą zgodnie z obowiązującymi ograniczeniami prędkości – efekt: wszystkie polskie miasta stoją w dryfie…

Dla legalisty, podobnie jak dla Rocha Kowalskiego, sprawa jest prosta: rozkaz, to rozkaz, a wuj to – no, kto? Pamiętacie Państwo? Legalista ma przepis i już jest uspokojony. Ma go tylko przestrzegać i basta.

Człowiek rozsądny różni się od legalisty tym, że krytycznie analizuje rzeczywistość. I niekiedy (w Polsce b. często) dostrzega problemy w zastosowaniu przepisów prawa. Do tego rodzaju ludzi należeli rodzice Mojżesza i on sam:

Przez wiarę był Mojżesz po narodzeniu ukrywany przez rodziców swoich w ciągu trzech miesięcy, ponieważ widzieli, iż dziecię było śliczne, i nie ulękli się rozkazu królewskiego, Hebr. 11:23

Przez wiarę opuścił Egipt, nie uląkłszy się gniewu królewskiego; trzymał się bowiem tego, który jest niewidzialny, jak gdyby go widział. Hebr. 11:27


Co ciekawe ich kwestionowanie poleceń czy reguł ustalonych przez władze, doprowadziło ich do nieposłuszeństwa. Co jeszcze ciekawsze, ich nieposłuszeństwo nie spotkało się z naganą ze strony Boga. (Legaliści niech lepiej dla ochrony swojej psychiki zakończą w tym miejscu lekturę, bo teraz będzie dla nich szok). Te nieposłuszeństwa władzy nie tylko zostały pochwalne przez samego Boga,

A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, Hebr. 11:39

ale ZOSTAŁY NAM DANE JAKO WZÓR DO NAŚLADOWANIA!!!

Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, Hebr. 12:1

Grzech według Biblii to nie proste złamanie jakiegoś przykazania, ale nie trafienie do celu. Tym celem jest oczywiście wola Boga. Jeśli więc w pewnych sytuacjach bunt wobec władzy jest chwalony przez Boga i dawany nam za przykład, to człowiek głoszący bezwzględną konieczność posłuszeństwa władzy, głosi fałszywą naukę, a postępując według takiej zasady, GRZESZY!

Podobny problem dostrzegany jest też w ludzkim prawodawstwie – zasłanianie się koniecznością wykonania rozkazu lub posłuszeństwem władzy, nie zwalnia przed odpowiedzialnością karną, gdy naruszy się normę wyższego rzędu. (Ostatnio właśnie na tej podstawie sądzono naszych żołnierzy walczących w Afganistanie za zabicie cywilów celowym ostrzałem artyleryjskim.)

Warto więc myśleć krytycznie o wszechogarniających nas przepisach i nie dać się im zwariować.

Gdy już decydujemy się na bunt wobec władzy, dobrze byłoby rozważyć dwie sprawy –

* czy jesteśmy pewni, że swoim nieposłuszeństwem chronimy jakąś wyższą wartość lub przeciwdziałamy jakiemuś złu. Chrześcijanin nie może pozwolić sobie na anarchię, na bunt wobec władzy jako takiej, na nieposłuszeństwo dla osobistej korzyści przy lekceważeniu dobra.

* władza jest niebezpieczna i dysponuje siłą. Zwykle jest też bezduszna – czy więc warto kopać się z koniem?

Na swój użytek mam kilka takich obszarów obywatelskiego nieposłuszeństwa: jeżdżę samochodem kierując się bezpieczeństwem swoim i innych, a nie ograniczeniami prędkości (niekiedy za to niestety płacę…), od kilku lat nie płacę abonamentu radiowo-telewizyjnego, nie wymieniłem starego dowodu osobistego na nowy, nie płacę wszystkich wymaganych prawem podatków. Więcej buntów nie pamiętam - ale może by się coś jeszcze znalazło - i za żaden nie żałuję…

No, a teraz czekam na atak!
 
Paweł Chojecki

PS
Więcej o legaliźmie chrześcijańskim - LEGALIZM - CNOTA CZY WYSTĘPEK?

kontakt email: knp@knp.lublin.pl Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Rozmaitości