Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd
51
BLOG

HOMOKOŚCIÓŁ

Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Dziś ani słowa o zboczeńcach! Przedrostek homo zapożyczyłem od pewnego rodzaju serka. Za pomocą mieszadeł o dużej prędkości wirowania rozbija się normalną strukturę sera dodając przy okazji wedle uznania różne domieszki. Oprócz przypraw czy chemii konserwującej może się nam trafić i tłusty szczur, a i tak nikt z konsumentów tego nie zauważy. Smaczna, bezpostaciowa papka…

Wiele znaków na ziemi wskazuje, że mieszadła politycznej poprawności już ogarniają swym wpływem wyznawców Jezusa. Oto wypowiedzi polskich sądów:

"Chrześcijaństwo jest religią miłości. Jeśli powołujecie się na światopogląd religijny, tym bardziej powinniście posługiwać się mową miłości, a nie nienawiści. Sędzia Sądu Apelacyjnego w Katowicach Ewa Tkocz."
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,7629786,Alicja_Tysiac_drugi_raz_wygrala_z_Gosciem_Niedzielnym.html

"Sąd I instancji uznał, że katolicy mogą wyrażać swoją dezaprobatę moralną wobec wykonywania zabiegu aborcji - nazywać aborcję zabójstwem - ale w sensie ogólnym, a nie w odniesieniu do konkretnej osoby."
http://www.wprost.pl/ar/188756/Gosc-Niedzielny-musi-przeprosic-Alicje-Tysiac/

A więc aborcja jest zabójstwem, ale pani (czy pan) doktor, która dokonała aborcji, nie jest zabójczynią. Jeśli twierdzimy coś innego, uprawiamy mowę nienawiści podlegającą ściganiu.

Ale jest groźniejszy dla kościoła poziom homogenizacji. Na homogenizację zewnętrzną chrześcijaństwo od czasów cezarów (a potem inkwizycji) jest już jako tako uodpornione. Dzisiaj jednak homotresura weszła do kanonu nauczania kościołów protestanckich. Dzieje się to pod płaszczykiem posłuszeństwa Jezusowi i odkrywania nowego oblicza chrześcijaństwa. Dzisiejsi niszczyciele Kościoła, z nakazem Jezusa na ustach: „Nie sądźcie”, starają się nas przekonać, że szukanie czystości nauki i moralności w Kościele nie jest zgodne z wolą Założyciela! Chcą zabrać nam prawo oceny czynów i postaw naszych bliźnich i doprowadzić do zaniku dyscypliny w kościołach.

Oczywiście walka o prawdę doktrynalną czy moralną grozi konfliktami. Nie jest to przyjemne. Część wierzących, zmęczona „użeraniem się” lub mająca zniewieściałą naturę, chętnie wywiesza białą flagę. Zamienia wierność prawdzie na „święty” spokój. Czyż nie przyjemniej jest poruszać się tylko w kręgu spraw i tematów „bezpiecznych”? Czyż nie ma się więcej kolegów, gdy nie mówi się ludziom rzeczy nieprzyjemnych?

Niektórzy wygaszają spory doktrynalne z troski o organizacyjną spójność swoich denominacji czy zborów. Wydaje się z pozoru, że to Boża postawa – utrzymać jedność owczarni! Apostoł Paweł miał w tej sprawie zdanie odrębne:

"Słyszę bowiem najpierw, że gdy się jako zbór schodzicie, powstają między wami podziały; i po części temu wierzę. Zresztą, muszą nawet być rozdwojenia między wami, aby wyszło na jaw, którzy wśród was są prawdziwymi chrześcijanami." 1 Kor. 11:18-19

Stoimy przed wyborem przyszłości Kościoła: Czy chcemy mieć Kościół homogenizowany, gdzie wszyscy razem tworzymy jednolitą masę ludzką, a prawda i fałsz są tak wymieszane, że niemożliwe do rozpoznania? Czy też wybieramy walkę o prawdę, ryzykując konflikty, zranione uczucia czy nawet podziały, ale zatrzymując to, co w Kościele najważniejsze – niesienie światu czystej nauki Jezusa?

"A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi.
Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je (ich- red.) w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je (ich- red.) przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata."
Mat. 28:18-20

Paweł Chojecki

kontakt email: knp@knp.lublin.pl Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Rozmaitości