WAD WAD
1305
BLOG

Jakie właściwie jest polskie TFR?

WAD WAD Gospodarka Obserwuj notkę 12

GUS w opublikowanym przez siebie roczniku demograficznym 2012 podaje współczynnik dzietności dla Polski za rok 2012 na poziomie:

 

1,297

www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/rs_rocznik_demograficzny_2012.pdf

str. 55

Jednocześnie w swoich publikacjach, w tym w najnowszej,

www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/L_podst_inf_o_rozwoju_dem_pl_do_2012.pdf

na str. 13 w przypisach stwiedza, co następuje:

 

"W prezentowanym bilansie liczby i struktury ludności Polski uwzględnione zostały osoby, które czasowo wyemigrowały za granicę, bez względu na to czy dokonały formalnego wymeldowania. Część z tych osób (ok. 80%) prawdopodobnie nie jest już polskimi rezydentami, ponieważ ich czas pobytu za granicą wynosi co najmniej 1 rok –w zdecydowanej większości osoby te są w wieku produkcyjnym mobilnym. Jednocześnie w bilansie ludności nie zostali uwzględnieni imigranci przebywający w Polsce czasowo – bez względu na formalno-prawny status ich pobytu oraz na okres przebywania w Polsce; jeśli czas ich pobytu wynosi co najmniej 1 rok powinni być zaliczeni do polskich rezydentów."

 

Czyli w rzeczywistości w Polsce nie ma tak jak twierdzi GUS:

38 542 tys.

mieszkańców, a raczej po odjęciu emigrantów, którzy przebywają ponad rok za granicą, a nie zgłosili tego w urzędzie.

"Szacuje się, że w końcu 2011 r. poza granicami Polski przebywało czasowo 2060 tys. mieszkańców naszego kraju"

(Nie wymeldowali się, względnie nie zrzekli się obywatelstwa.). A raczej:

38 542 - 80%*2 060 = 36 894 tys.

mieszkańców.

Czy GUS obliczając TFR (współczynnik dzietności, TFR = total fertility rate) dodaje te osoby do bilansu? Zapewne tak.

Podejrzewam, że gdyby tych osób nie uwzględniać, to TFR wzrósłby jak na Litwie:

en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_Lithuania#Current_vital_statistics

gdzie wynosi on 1,78 w 2012, a nie jak szacowano uprzednio 1,55 w 2010.

Po uwzględnieniu "tempo effect"

http://www.oeaw.ac.at/vid/datasheet/download/European_Demographic_Data_Sheet_2012.pdf

polskie TFR w 2010 r. wzrasta do 1,6, wg wyliczeń Vienna Institute of Demography.

Czyli ile wyniósłby polski TFR po uwzględnieniu tych dwóch spraw?

Podejrzewam, że między 1,7 a 1,8.Czyli niemało. Pytanie, nad czym ta wielka debata o dzieciach w kraju?

 

Upraszczając, ponieważ powyższy wywód mógłbyć niełatwy dla czytelnika do zrozumienia. TFR w Polsce jest taki niski, ponieważ:

1. przy jego obliczaniu są uwzględniani ludzie, których już w kraju nie ma i którzy prawdopodobnie nigdy nie wrócą

2. następuje charakterystyczny dla krajów zachodu proces, przesuwania się dzietności w kierunku roczników starszych, coraz starsze kobiety rodzą dzieci, dopóki ten proces nie wygaśnie, średni wiek rodzącej kobiety nie przestanie się zwiększać, tempo effect będzie zakrzywiał i zamazywał wskaźnik TFR

 

---

Dla zainteresowanych wskaźnik TFR w innych krajach. Dane Banku Światowego:

 

data.worldbank.org/indicator/SP.DYN.TFRT.IN/countries

WAD
O mnie WAD

"Without data, you are just another person with an opinion" Andreas Schleicher, "It is difficult to get a man to understand something, when his salary depends upon his not understanding it!" Upton Sinclair "How do we know economists have a sense of humour? They use decimal points in their forecasts." William Bernstein "Productivity isn’t everything, but in the long run it is almost everything. A country’s ability to improve its standard of living over time depends almost entirely on its ability to raise its output per worker." Paul Krugman, The Age of Diminishing Expectations (1994)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Gospodarka