WAD WAD
576
BLOG

O prognozach wzrostu gospodarczego w Polsce

WAD WAD Gospodarka Obserwuj notkę 4

Ze względu na poprawiającą się obecnie koniunkturę w Polsce, coraz częściej w mediach można spotkać coraz bardziej optymistyczne prognozy gospodarcze formułowane przez tzw. "ekspertów ekonomicznych" na temat tego jaki to w przyszłości wzrost gosp. może czekać Polskę.

Wzrost gosp. jest, można stwierdzić, bardzo prostą sprawą. Jest to ilość osób pracujących pomnożona przez ilość dóbr i usług jaką dane osoby wytworzyły.

Y = N * (Y/N)

(Oczywiście w tym momencie abstrahuję od kwestii podziału dochodów, gdyż może się okazać, że w fabryce śrubek, która w ciągu roku wytwarza 100 śrubek i zatrudnia 99 pracowników i prezesa, na koniec roku po obejrzeniu pasków wypłaty okaże się, że 99 pracowników wytworzyło 50 śrubek i 1 prezes wytworzył 50 śrubek, gdyż ich dochody będą równe. Albo inaczej to ujmując, prezes będzie miał 100 razy wyższe dochody niż przeciętny pracownik. Ale to inna historia.)

Jeżeli chcemy, żeby gospodarka rosła to albo ilość osób pracujących musi rosnąć, albo ich wydajność pracy musi rosnąć (Y/N).

Jak wyglądało w Polsce w ostatniej dekadzie te wskaźniki:

Albo upraszczając w ostatniej dekadzie 2004-2013 średnioroczne tempo wzrostu PKB wyniosło:

  • 4,0%

Na co składało się:

  • 1,7% tempa wzrostu ilości osób pracujących w Polsce
  • 2,3% tempo wzrostu wydajności pracy

2,3% nie jest z pewnością rekordem świata, ale nie jest także najgorszym wynikiem. Dla zobrazowania jak szybkie tempo to jest, warto sobie uświadomić, że jeżeli takim tempem Polska rozwijałaby się przez kolejne 50 lat to ilość wytworzonych dóbr i usług na pracującego wzrosłaby

=(1,023)^50 = 3-krotnie. (Osiągając poziom mniej więcej dzisiejszej Norwegii.)

Jednakże, należy mieć świadomość, że w miarę zbliżania się z poziomem rozwoju do krajów najwyżej rozwiniętych, tempo wzrostu będzie wygasać. Proces ten nazywa się konwergencją. Zwyczajnie coraz trudniej jest kopiować rozwiązania tam obowiązujace, owoce wiszące najniżej na drzewie, zostały już zerwane.

Jaki jest cel całej ten "pisaniny"? Otóż, jak widać w dużej części za wzrost gosp. odpowiada coraz większa liczba osób jakie w Polsce pracują. Najmocniej liczba prac. zwiększyła się w latach 2006-2008 kiedy to zwiększyła się w 3 lata o łączne 12%.

Czy jest możliwe, żeby takie tempo wzostu utrzymało się w następnych 10 latach? Z kilku względów jest to bardzo małoprawdopodobne o ile niemożliwe. W Polsce liczba osób w wieku produkcyjnym swój szczyt osiągnęła już ok. roku 2010 (zależy jak szeroko definiujemy wiek prod.)

esa.un.org/unpd/ppp/Figures-Output/Population/PPP_Population-Age_15-64.htm

Oczywiście l. pracujących może się zwiększać, wtedy udział pracujących w populacji będzie rósł. Obecnie w gr. wiekowej 20-64 w Polsce wskaźnik zatrudnienia wynosi 64,9%.

epp.eurostat.ec.europa.eu/tgm/refreshTableAction.do

Jednakże, nawet ten proces musi mieć gdzieś swój kres. Wyłączając mocno specyficzną Islandię, najwyższą wartość osiągnął ten wskaźnik w Szwajcarii w roku 2008 -

82,3%

Jeżeli ilość pracujących miałaby się zwiększać w tempie 1,7% przez następne lata w Polsce, to poziom Szwajcarii przekroczylibyśmy już w 2022 roku, ustanawiając rekord świata. Jak mocno taki scenariusz jest realny, to chyba nie trzeba tłumaczyć nikomu kto żył w Polsce dłużej niż 6 msc :)

Do pointy. Jeżeli z ust jakiegoś "eksperta"/polityka słyszą państwo, że Polska będzie (lub może) rozwijać się tempem 5% lub szybszym. Proszę do tych tez podchodzić BARDZO, BARDZO sceptycznie. Człowiek ten albo nie wie o czym mówi albo nie mówiąc tego zakłada bardzo szybkie tempo wzrostu technologicznego (wydajności pracy) lub l. pracujących. Oba te założenia w obecnych warunkach są bardzo optymistyczne lub są raczej z górnej skali możliwych do osiągnięcia wyników.

O wiele bardziej prawdopodobne jest to, że tempo wydajności wyniesie ok. 2%, a będzie już b. dobrze jeżeli l. pracujących nie będzie spadała. Co także będzie wymagało tego, aby spadało bezrobocie i wskaźnik zatrudnienia rósł, bo jak widać powyżej l. osób w wieku prod. już spada.

Podsumowując, oczywiście jest możliwe żeby w bliskiej przyszłości trafił się rok lub dwa, kiedy realny wzrost zbliży się lub przekroczy 5%, jednakże będzie to raczej szczyt cyklu lub zupełnie jednorazowy wyskok.

Stąd też jeżeli ktoś głosi takie prawdy, to są one wynikiem raczej niewiedzy, kandydowskiego urojonego optymizmu lub złej woli.

WAD
O mnie WAD

"Without data, you are just another person with an opinion" Andreas Schleicher, "It is difficult to get a man to understand something, when his salary depends upon his not understanding it!" Upton Sinclair "How do we know economists have a sense of humour? They use decimal points in their forecasts." William Bernstein "Productivity isn’t everything, but in the long run it is almost everything. A country’s ability to improve its standard of living over time depends almost entirely on its ability to raise its output per worker." Paul Krugman, The Age of Diminishing Expectations (1994)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka