„Bardzo chciał zrobić dla telewizji to co zrobił dla komputerów, odtwarzaczy muzycznych i telefonów: uczynić je proste i eleganckie” - tak o ostatnich pomysłach Stev'a Jobs'a napisał jego biograf Walter Isaacson.
28 listopada portal Foxnews podał, że ostatni produkt Jobs'a wejdzie na rynek w lecie 2012 roku i będzie to właśnie telewizor nowej generacji. Jest to zbieżne z informacjami, które pojawiły się w internecie w ostatnich dniach 2011 roku o tym, że Apple rozmawia z dostawcami podzespołów celem uruchomienia produkcji nowych 32 i 37- calowych telewizorów.
Jaki może być nowy telewizor Apple? „Wyobraź sobie 50-calowego iPada” - tak kiedyś o telewizorach przyszłości powiedział Jobs. Jeśli do tego dodamy wyposażenie w funkcją rozpoznawania głosu (Siri), technologię rozpoznawania gestu (Wii i Kinnect) oraz aplikacje dla iPhone - to rzeczywiście Apple może dokonać przełomu w odbiornikach telewizyjnych.
Google robi wszystko, by nie powtórzyć błędu z Facebook'iem i nie musieć odrabiać straconego dystansu.
„Do lata roku 2012, większość telewizorów na półkach sklepowych wyposażona będzie w platformę Google TV” - powiedział w listopadzie w Paryżu Eric Schmidt – dyrektor zarządzający internetowego giganta.
W przypadku Google prace nad nowym telewizorem mogą iść dwutorowo, z jednej strony obecni potentaci telewizyjnego rynku (Samsung, Sony, LG) mogą przygotowywać, na bazie systemu Android, produkty zgodne z filozofią Google'a, a z drugiej - po zakupie Motoroli - firma ma potencjał na produkowanie własnych urządzeń.
|
|
Dobiega końca czas, w którym telewizor służył jedynie do odbioru programów telewizyjnych. Nowa generacja telewizorów, produkowana dla telewizji Google i Apple, to zaawansowane komputery wyposażone w systemy operacyjne i telekomunikacyjne.
To rodzi nowe wyzwanie dla ludzkości: obywatelu, nie bądź głupszy od swojego telewizora.
iTV zmienia tradycyjny model pasywnego przekazywania treści - w model, gdzie odbiorca w głównej mierze decyduje, w jakiej formie chce oglądać nadawane programy.
Komentarze