Instytut Obywatelski Instytut Obywatelski
972
BLOG

Litwini odpowiadają: „Kochamy Cię, Polsko”

Instytut Obywatelski Instytut Obywatelski Polityka Obserwuj notkę 30

Aleksandra Kaniewska*

Stara zasada z annałów psychologii pozytywnej: Jaka jest najlepsza reakcja, kiedy ktoś cię obraża? Uśmiechnij się i powiedz mu coś miłego. Teraz znajduje zastosowanie w dyplomacji na linii Polska-Litwa.

Kiedy tydzień temu kibice poznańskiego klubu piłkarskiego „Lech” (to wicemistrzowie Polski – szkoda, że pozycja drużyny nie nobilitowała zachowania jej fanów…) podczas meczu z drużyną litewską rozwinęli obraźliwy transparent (nie warto go cytować), w mediach i wśród większej części społeczeństwa zapanował smutek. Że takie zachowanie nie sprzyja poprawie stosunków polsko-litewskich. Że znów nasza wspólna burzliwa historia, która ma przecież masę wspaniałych momentów, położy się cieniem na teraźniejszości. „Przeprośmy Litwinów”, nawoływał pisarz i felietonista „Polityki” Daniel Passent. „Przepraszamy! Mes Atsiprašome”, wtórowali mu inicjatorzy akcji z Gazety Wyborczej Poznań, którzy pod przeprosinową petycją zebrali prawie 15 tys. podpisów.

 

Kajanie się tysięcy Polaków za wygłup garstki dotarło na Litwę. I zostało tam bardzo pozytywnie przyjęte. Mykolas Majauskas, działacz społeczno-polityczny, założyciel wileńskiego oddziału World Shapers Forum, afiliowanego przy Światowym Forum Ekonomicznym, wymyślił kampanię internetową „Kochamy Cię, Polsko”. Ludzie robią sobie zdjęcia z transparentami, na których na tle flagi Litwy widnieją pozytywne hasła: „Poland, we love you” czy „Lithuania loves Poland”. Zdjęcia rozchodzą się po sieci w tempie błyskawicy.

„Każdy wpisuje na transparent to, co dla niego ważne. Nie chcemy, żeby chuligaństwo wyznaczało kierunek naszych relacji. Ja swoje zdjęcie opisałem hasłem z Powstania Listopadowego, w którym Polacy i Litwini walczyli obok siebie przeciwko Rosji” – tłumaczy Jonas Survila, doradca polityczny byłego premiera Litwy Andriusa Kubiliusa.

Różami w czołgi, uśmiechem w krytykę, miłością w nienawiść. Na szczęście w walce z głupotą kibiców mamy jeszcze ponadczasową mądrość narodów. I internet, który tym razem, wyjątkowo, ma szanse nie być siedliskiem chamstwa, ale źródłem szacunku.

*Aleksandra Kaniewska - analityk ds. polityki zagranicznej w Instytucie Obywatelskim, absolwentka Modern Japanese Studies na Uniwersytecie Oksfordzkim

Tekst opublikowany na:instytutobywatelski.pl

Zajmuje nas: społeczeństwo obywatelskie, demokracja, gospodarka, miasta, energetyka. Nasze motto to "Myślimy by działać, działamy by zmieniać".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka