iraczak iraczak
302
BLOG

JEZIORO BALLYALLIA

iraczak iraczak Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Jesienią i zimą woda jeziora powoli wdziera się co raz wyżej , zalewając przekwitłe zielska i nadbrzeżne kępy traw . Ulewne deszcze przepełniają jego czarę szukając ujścia w każdym obniżeniu terenu . Krystaliczna , zimna woda topi w sobie podwodne życie , które z utęsknieniem czeka pierwszych promieni wiosennego słońca . Tymczasem mgły opadające o poranku , nieśpiesznie odsłaniają drzemiące wciąż w szuwarach ptaki . Wrzucony do wody kamień rysuje okręgi wędrujące aż na drugi brzeg , namalowany rozmytą farbą daleko na horyzoncie . Tak BALLYALLIA LAKE snuje swoją opowieść zimnych pór roku . Wraz z pierwszymi pąkami bazi , zlatują się podniecone wiosną ptaki i owady . Budzą się z zimowego letargu ryby , błyskając raz po raz odbitym światłem słonecznym swoich łusek . Jezioro ożywa , ciepłe dni tłoczą w jego misę różnorodność życia zakwitającego bujną roślinnością która szczelnie okalając brzegi , gdzieniegdzie tylko zostawia dostęp do błękitnego lustra wody w którym dzień po dniu przegląda się słońce , nieustannie wędrując z jednej strony na drugą , aż znowu nastanie zimo-jesień nad Jeziorem Ballyallia u wrót miasta Ennis . 

Zobacz galerię zdjęć:

iraczak
O mnie iraczak

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości