Milion, pół miliona, dwiescie tysięcy...
A u mnie już 100 000 ! :)
Omijając szeeeeerokim łukiem "SG" (strona G....). Migając jedynie nocną porą na "SB" (S.... boczna) ...
... pisząc o koperku, jajkach na miękko, chusteczkach do nosa, kłamstwie i prawie prawdzie, o lasach i dolinach, piwnicach i szczurach a często o niczym czyli o wszystkim, zobaczyłem że...
... nie jestem sam.
Zobaczyłem ze jestecie ze mną. Wasze komentarze, wasze anonimowe kliknięcia by zobaczyć, by przeczytać co tam ironiczny anglosas (Grzegorz/ Gregory) dzis na swym blogu nabazgrolił nie są dla mnie anonimowymi kliknięciami, nie są anonimowymi komentarzami. Nie są cyferkami poprawiającymi frekwence ... Nie widzę tych cyferek, widzę człowieka takiego jak ja, człowieka twardego, człowieka słabego, człowieka zagubionego, człowieka pewnego, człowieka wątpiącego...
...widzę tam osobę mi bliską, widzę Ciebie.
Dzieki temu ze widzę Ciebie widzę tez sens przychodzenia tu wieczorową porą, szerokim łukiem omijając SG (stronę G...) migajac jedynie obok...
.
Dla Ciebie trochę o mnie...
Dziękuję Ci.
Jutro (dzis) napisze o 2 plasterkach boczku który zjadłem wczoraj na sniadanie :)
Inne tematy w dziale Rozmaitości