Słuchałem wystąpienia D. Tuska w Sejmie. Szef rządu połowę swojego przemowy poświęcił...opozycji. Demokracie D. Tuskowi przeszkadza ona rządzić, przeszkadza takze prowadzić dochodzenie smoleńskie. Cóż, krytyki nikt nie lubi, a PO w szczególności. D. Tusk mówiąc jednak, iż od pierwszych dni opozycja wykorzystywała katastrofę smoleńską do polityki, grała nią w kampanii wyborczej (prezydenckiej) jest po prostu kłamstwem. Rząd miał niemal równo trzy miesiące, aby zdobyć zaufanie opozycji i opinii publicznej. Zawiódł. Teraz wini opozycję. To w końcu on decyduje, co jest polską racją stanu.
" Nie karćcie nas chwilowymi werdyktami, tylko milczcie" - powiedział szef MSWiA do opozycji. Obrońcy demokracji sprzed trzech lat, do piór!
Inne tematy w dziale Polityka