Cenckiewicz zaraz usłyszy zarzuty. Nawrocki wspiera historyka

Redakcja Redakcja Newsy do 10 Obserwuj temat Obserwuj notkę 143
- Polsce Donalda Tuska trzeba powiedzieć "dość". Władza ściga uczciwego historyka, najlepszego specjalistę w kraju od służb specjalnych - mówił Karol Nawrocki na wiecu w obronie Sławomira Cenckiewicza. Tłum ludzi i Republika zebrały się przed siedzibą prokuratury, gdzie profesor usłyszy zarzut w sprawie odtajnienia przez b. szefa MON Mariusza Błaszczaka planów wojskowych z 2011 roku. Z artykułu dowiesz się o najważniejszych wydarzeniach dnia.

Wiec w obronie prof. Cenckiewicza i zarzuty dla historyka

Na wiecu w Warszawie przed prokuraturą są obecni - oprócz Sławomira Cenckiewicza - Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS na urząd prezydenta - były premier Mateusz Morawiecki i b. szef MON Mariusz Błaszczak, który usłyszał zarzuty postawione przez wojskowych prokuratorów ws. odtajnienia nieaktualnych dokumentów za rządów PO-PSL, ukazujących strategię obrony kraju na linii Wisły.

Według śledczych ujawniono tajemnicę państwową na użytek polityczny. Prokurator ppłk Marcin Maksjan na konferencji prasowej po przesłuchaniu Błaszczaka w kwietniu sam podkreślił, że minister miał prawo kilka lat temu odtajnić fragmenty dokumentów z Wojskowego Biura Historycznego - którym kierował Cenckiewicz - ale wykorzystał to działanie do kampanii wyborczej. Za to - jak uznał - Błaszczakowi należą się zarzuty przekroczenia uprawnień, za co grozi do 10 lat więzienia.  


Podziały w Watykanie po pierwszym dniu konklawe

W środę wieczorem 133 kardynałów-elektorów nie wybrało nowego biskupa Rzymu. Włoska prasa, m.in. La Repubblica i La Stampa, donosi o głębokich podziałach między zwolennikami kontynuacji pontyfikatu Franciszka a przedstawicielami bardziej konserwatywnego skrzydła Kościoła. Wskazuje się, że pierwsze głosowanie było rodzajem "referendum” nad kandydaturą kard. Pietro Parolina – byłego sekretarza stanu.

Francuscy kardynałowie, jako jedyna spójna grupa narodowa, jednogłośnie popierają arcybiskupa Marsylii Jean-Marca Aveline’a. Rośnie też zapotrzebowanie na „kandydata środka”, który byłby w stanie zjednoczyć zwaśnione frakcje. Publicyści przypominają, że to pierwsze konklawe w erze mediów społecznościowych – kardynałowie żegnali się z obserwatorami na platformie X tuż przed zamknięciem Kaplicy Sykstyńskiej. 

Nowacka po tragedii na UW: to wina agresji

W cieniu konklawe trwa żałoba na Uniwersytecie Warszawskim po brutalnym ataku 22-letniego studenta prawa, który siekierą zabił około 60-letnią portierkę i ciężko ranił pracownika Straży UW.

Minister edukacji Barbara Nowacka, komentując tragedię, zwróciła uwagę na kryzys zdrowia psychicznego i narastającą agresję w przestrzeni publicznej. – Czy naprawdę w tak agresywnym społeczeństwie chcemy żyć? – pytała retorycznie w Polsat News.

W czwartek o 13:00 odbyła się ceremonia upamiętnienia ofiary przed Audytorium Maximum. Ze względu na tragedię odwołano wszystkie wydarzenia uczelniane i przełożono Juwenalia. 


MON wierzy w reparacje

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że Polska będzie nadal domagać się reparacji wojennych od Niemiec, mimo że nowy kanclerz Friedrich Merz uznał temat za "prawnie zamknięty". Polityk wyraził nadzieję, że przy obecnym rządzie RFN rozmowy będą bardziej otwarte.

Kosiniak-Kamysz odciął się od modelu działania PiS, podkreślając, że rząd Zjednoczonej Prawicy mówił o reparacjach głównie "na użytek krajowy", bez realnego efektu. Dodał, że nie trzeba tworzyć kolejnych zespołów i raportów, lecz oczekuje się realnego zaangażowania Niemiec w bezpieczeństwo Europy Wschodniej, np. poprzez przedłużenie misji systemów Patriot w Polsce.

Uczniowie w Niemczech wierzą w kłamstwo oświęcimskie

Tymczasem niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung alarmuje, że wśród uczniów w Niemczech rośnie niewiedza i podatność na fałszywe narracje o II wojnie światowej. Według nauczycieli historii, uczniowie powtarzają, że „Polska sprowokowała wojnę”, a niektórzy twierdzą nawet, że „Żydzi byli współwinni”.

Historycy ostrzegają przed zanikiem pamięci zbiorowej, spadkiem zaufania do nauczycieli i wpływem blogerów czy youtuberów o prawicowych poglądach, którzy przedstawiają uproszczone i zmanipulowane wersje historii. Wspólne oświadczenie stowarzyszeń nauczycieli i historyków podkreśla, że "demokratyczna edukacja nie jest możliwa bez wiedzy o epoce nazizmu i jej konsekwencjach”.  


Fot. Sławomir Cenckiewicz, Michał Rachoń, Mateusz Morawiecki (z tyłu po lewej) na manifestacji przed siedzibą prokuratury/screen Republika

Red. 



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj143 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (143)

Inne tematy w dziale Polityka