JakiTaki JakiTaki
998
BLOG

Co nie niszczy burt

JakiTaki JakiTaki Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 91

Administratorów proszę o umieszczenie w Katastrofie Smoleńskiej. 

Niektóre zespoły mają kłopoty z burtami. Onegdaj na ostatniej Konferencji Smoleńskiej prof. Jelonek „wykrył” burty Tu-154, które okazały się kontenerami w stacji paliw. Został natychmiast obśmiany, komunikat nie wszedł do formy drukowanej, ale kontenery można obejrzeć w Google maps

https://www.google.com/maps/@54.8258632,32.0554838,3a,60y,273.16h,96.24t/data=!3m6!1e1!3m4!1sXRNizTf7C1LtSYpMQTCbOg!2e0!7i13312!8i6656

Obecnie @Quwerty nie wie czemu burta tak dobrze zachowała się. Odpowiedź jest prosta – w Smoleńsku było powietrze. To ono uchroniło burtę przed zgnieceniem.

Bardziej szczegółowo wyjaśnię korzystając z danych z NASA :)

https://www.grc.nasa.gov/www/k-12/airplane/kiteaero.html

Tu-154m upadając odłamał część dziobową do wręgi 19 i odrzucił ją w prawo czyli tam gdzie ją znaleziono, a bardziej szczegółowo zapisane w Raportach punkt 67 pulpit pilota PU-46 z wnętrza kabiny pilotów.

Pozostała część części przedniej stanęła otworem na huraganowy względny wiatr 5 kategorii zaczerpywany wielkim otworem. Taki wiatr zrywa dachy i przenosi je na wiele metrów. Samolot przemieszcza się z odchyleniem ponad 20 stopni i zgodnie z aerodynamiką wytwarza i siłę nośną i opór. Rozważane są dwie połączone części. Część podłogowo-bagażnikowa o powierzchni 41,8 m2 i połączona z nią prawa burta o powierzchni 10,5 m2.

Część hermetyczna od 5 do 67 wręgi waży 8000 kg. Wręgi są co 0.5 m, czyli na każdy metr bieżący kadłuba przypada 258 kg. Z tego przyporządkowania wynika, że część podłogowo-bagażnikowa ma masę 1084 kg, burtowa 180 kg. Przyjąłem, że gęstość delikatniejszej burty to 80%, a mocniejszej drugiej części 120% średniej gęstości.

Z wzorów NASA wyznaczyłem przyspieszenia początkowe obu części.

a=Cl*ro*S*v2*sin(20)/(2*M) gdzie współczynnik Cl=1,35 (czasza), ro powietrza 1250 kg/m3,

v=72 m/s*sin(20) uwzględnia część normalną (prostopadłą do powierzchni) prędkości powietrza.

Prędkość opadania przyjąłem 14 m/s.

Po podstawieniach otrzymałem maksymalne przyspieszenia dla burty 253 m/s2, dla drugiej części 168,6 m/s2.

Geometria zderzenia wygląda następująco:

https://iv.pl/images/e1ed9d436a66b7fc44a89cbaa5945e28.md.png

image

Kadłub ma średnicę 3,8 m, podłoga w odległości 1,2 m od poszycia dolnego, tu dodatkowo przechylona o 150 stopni. Burta pozostaje na zawiasie, który w chwili zderzenia jest na wysokości 3 m. Zawias jest odległy od punktu zderzenia o 3,31 m. Strzałką jest zaznaczone przyspieszenie początkowe burty. Tu w 0 następuje rozerwanie poszycia przez ziemię.

Przyspieszenie drugiej części jest zwrócone do góry i stopniowo narasta od 0 do 168,6 m/s2 w ciągu 0,145 s, gdy powietrze wypełnia stopniowo kadłub. Tak wielkie przyspieszenie wyrywa „apteczkę” a ona niszczy i usuwa podłogę zmniejszając tym samym masę podnoszoną i zwiększając przyspieszenie nawet ponad podane.

Burta przesuwa się w bok stopniowo niszcząc się. Siły aerodynamiczne maleją wraz z maleniem powierzchni, ale masa maleje w tym samym tempie przez co przyśpieszenie burty pozostaje stałe. Po czasie 0,069 s ustawia się pionowo. W tym czasie zawias obniża swoją wysokość tak jak na wykresie.

https://iv.pl/images/24e7a5392e5e728a60bec41cf44a04db.md.png

image

Na wykresie mamy przemieszczenie zawiasu przy przyspieszeniu rosnącym do 0,145 s, a następnie stałym. Zmiana w postaci zmiany tempa malenia i wzrostu jest mało zauważalna.

Z wykresu wynika, że następuje obniżenie o 0,9 m, tym samym burta licząc po linii prostej powinna pozostać przy długości 2,1 m, po łuku dłuższa. I tyle mniej więcej ma na różnych obrazkach. 

Takie proste obliczenia wyjaśniają nie tylko dlaczego burta tak dobrze zachowała się ale i to ile jej pozostało.

Następnie części wznosiły się już wspólnie odrywając się od reszty w obszarze centropłatu. Następny obrazek pokazuje, że odrywanie następowało do góry tak jak to przeliczono i jak wskazują wyraźnie wygięte do dołu płaty poszycia (wokół dodanego wyczernienia) oderwane od opadającej reszty kadłuba. Przy potencjalnym wybuchu wygięcie tych płatów byłoby na zawnątrz, oczywiście gdyby to poszycie przetrwałoby wybuch. Test podkomisyjnej eksplozji wyklucza takie przetrwanie.

https://faktysmolensk.niezniknelo.com/files/foto/poleszczatkow/P1010163.JPG 

image

JakiTaki
O mnie JakiTaki

No właśnie Jaki Taki. Sporo wiem i potrafię ale nie wszystko. Chętnie dalej się uczę i doceniam tych, którzy w tym pomagają, niezależnie od formy douczania. Polityką nie interesuję się dopóki ona nie interesuje się mną.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka