Administratorów proszę o umieszczenie w Katastrofie Smoleńskiej.
Niektóre zespoły mają kłopoty z burtami. Onegdaj na ostatniej Konferencji Smoleńskiej prof. Jelonek „wykrył” burty Tu-154, które okazały się kontenerami w stacji paliw. Został natychmiast obśmiany, komunikat nie wszedł do formy drukowanej, ale kontenery można obejrzeć w Google maps
https://www.google.com/maps/@54.8258632,32.0554838,3a,60y,273.16h,96.24t/data=!3m6!1e1!3m4!1sXRNizTf7C1LtSYpMQTCbOg!2e0!7i13312!8i6656
Obecnie @Quwerty nie wie czemu burta tak dobrze zachowała się. Odpowiedź jest prosta – w Smoleńsku było powietrze. To ono uchroniło burtę przed zgnieceniem.
Bardziej szczegółowo wyjaśnię korzystając z danych z NASA :)
https://www.grc.nasa.gov/www/k-12/airplane/kiteaero.html
Tu-154m upadając odłamał część dziobową do wręgi 19 i odrzucił ją w prawo czyli tam gdzie ją znaleziono, a bardziej szczegółowo zapisane w Raportach punkt 67 pulpit pilota PU-46 z wnętrza kabiny pilotów.
Pozostała część części przedniej stanęła otworem na huraganowy względny wiatr 5 kategorii zaczerpywany wielkim otworem. Taki wiatr zrywa dachy i przenosi je na wiele metrów. Samolot przemieszcza się z odchyleniem ponad 20 stopni i zgodnie z aerodynamiką wytwarza i siłę nośną i opór. Rozważane są dwie połączone części. Część podłogowo-bagażnikowa o powierzchni 41,8 m2 i połączona z nią prawa burta o powierzchni 10,5 m2.
Część hermetyczna od 5 do 67 wręgi waży 8000 kg. Wręgi są co 0.5 m, czyli na każdy metr bieżący kadłuba przypada 258 kg. Z tego przyporządkowania wynika, że część podłogowo-bagażnikowa ma masę 1084 kg, burtowa 180 kg. Przyjąłem, że gęstość delikatniejszej burty to 80%, a mocniejszej drugiej części 120% średniej gęstości.
Z wzorów NASA wyznaczyłem przyspieszenia początkowe obu części.
a=Cl*ro*S*v2*sin(20)/(2*M) gdzie współczynnik Cl=1,35 (czasza), ro powietrza 1250 kg/m3,
v=72 m/s*sin(20) uwzględnia część normalną (prostopadłą do powierzchni) prędkości powietrza.
Prędkość opadania przyjąłem 14 m/s.
Po podstawieniach otrzymałem maksymalne przyspieszenia dla burty 253 m/s2, dla drugiej części 168,6 m/s2.
Geometria zderzenia wygląda następująco:
https://iv.pl/images/e1ed9d436a66b7fc44a89cbaa5945e28.md.png
Kadłub ma średnicę 3,8 m, podłoga w odległości 1,2 m od poszycia dolnego, tu dodatkowo przechylona o 150 stopni. Burta pozostaje na zawiasie, który w chwili zderzenia jest na wysokości 3 m. Zawias jest odległy od punktu zderzenia o 3,31 m. Strzałką jest zaznaczone przyspieszenie początkowe burty. Tu w 0 następuje rozerwanie poszycia przez ziemię.
Przyspieszenie drugiej części jest zwrócone do góry i stopniowo narasta od 0 do 168,6 m/s2 w ciągu 0,145 s, gdy powietrze wypełnia stopniowo kadłub. Tak wielkie przyspieszenie wyrywa „apteczkę” a ona niszczy i usuwa podłogę zmniejszając tym samym masę podnoszoną i zwiększając przyspieszenie nawet ponad podane.
Burta przesuwa się w bok stopniowo niszcząc się. Siły aerodynamiczne maleją wraz z maleniem powierzchni, ale masa maleje w tym samym tempie przez co przyśpieszenie burty pozostaje stałe. Po czasie 0,069 s ustawia się pionowo. W tym czasie zawias obniża swoją wysokość tak jak na wykresie.
https://iv.pl/images/24e7a5392e5e728a60bec41cf44a04db.md.png
Na wykresie mamy przemieszczenie zawiasu przy przyspieszeniu rosnącym do 0,145 s, a następnie stałym. Zmiana w postaci zmiany tempa malenia i wzrostu jest mało zauważalna.
Z wykresu wynika, że następuje obniżenie o 0,9 m, tym samym burta licząc po linii prostej powinna pozostać przy długości 2,1 m, po łuku dłuższa. I tyle mniej więcej ma na różnych obrazkach.
Takie proste obliczenia wyjaśniają nie tylko dlaczego burta tak dobrze zachowała się ale i to ile jej pozostało.
Następnie części wznosiły się już wspólnie odrywając się od reszty w obszarze centropłatu. Następny obrazek pokazuje, że odrywanie następowało do góry tak jak to przeliczono i jak wskazują wyraźnie wygięte do dołu płaty poszycia oderwane od opadającej reszty kadłuba.
https://iv.pl/images/4efbc27120094f2d2901c01e4e6b297f.md.png
Komentarze