na zdjęciu: kłęby dymu po nalocie Izraela na Strefę Gazy. fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI
na zdjęciu: kłęby dymu po nalocie Izraela na Strefę Gazy. fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI

Świat potępia Izrael za barbarzyński atak. Gorączkowe tłumaczenia Netanjahu

Redakcja Redakcja Izrael Obserwuj temat Obserwuj notkę 74
Poniedziałkowy nalot Izraela na szpital w Chan Junus w Strefie Gazy wywołał falę międzynarodowego oburzenia. W ataku zginęło co najmniej 20 osób, w tym pięciu dziennikarzy. Premier Benjamin Netanjahu nazwał zdarzenie „tragicznym wypadkiem”, a światowe organizacje i przywódcy domagają się wyjaśnień.

Izrael w ogniu krytyki. Potępienie ze strony społeczności międzynarodowej

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres stanowczo potępił atak, podkreślając konieczność ochrony cywilów, medyków i dziennikarzy. Zaapelował również o szybkie i bezstronne śledztwo. Prezydent Francji Emmanuel Macron określił nalot jako „nieakceptowalny” i wezwał Izrael do przestrzegania prawa międzynarodowego.

Brytyjski minister spraw zagranicznych David Lemmy napisał, że jest „przerażony” wydarzeniami w Chan Junus i ponownie zaapelował o natychmiastowe zawieszenie broni. Podobny głos popłynął z Berlina – niemieckie MSZ podkreśliło, że praca reporterów jest niezbędna do dokumentowania „niszczycielskiej wojny w Gazie”.


Netanjahu: Izrael nie atakuje dziennikarzy

Premier Benjamin Netanjahu w oficjalnym komunikacie wyraził „głęboki żal” z powodu śmierci cywilów i zapewnił, że Izrael ceni pracę dziennikarzy i medyków. Rzecznik izraelskiej armii gen. Efi Defrin zaznaczył, że Izrael „nie atakuje celowo cywilów” i przypomniał, że Hamas wykorzystuje infrastrukturę cywilną, w tym szpitale, do celów wojskowych.

Szef Sztabu Generalnego gen. Ejal Zamir poinformował, że wszczęto śledztwo w sprawie ataku i podkreślił, że wojsko „nie atakowało dziennikarzy”.


Reakcje ze Stanów Zjednoczonych na atak Izraela

Prezydent USA przyznał, że „nie jest zadowolony” z poniedziałkowego ataku. Donald Trump, pytany przez dziennikarzy o zdarzenie, początkowo powiedział, że nie zna szczegółów. Później zaznaczył, że wokół sytuacji w Strefie Gazy toczą się „bardzo poważne wysiłki dyplomatyczne”.


Organizacje dziennikarskie: czas, by Izrael poniósł odpowiedzialność

Światowe organizacje dziennikarskie nie pozostawiły na Izraelu suchej nitki. Reporterzy bez Granic (RSF) nazwali nalot „kolejnym bezkarnym atakiem na prasę”. Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej (FPA) wyraziły „oburzenie i szok”, domagając się, by Izrael „raz na zawsze zaprzestał praktyki atakowania dziennikarzy”.

Amerykański Komitet Obrony Dziennikarzy (CPJ) wezwał społeczność międzynarodową do pociągnięcia Izraela do odpowiedzialności. Według CPJ w trwającej wojnie w Strefie Gazy zginęło już 192 dziennikarzy i pracowników mediów, głównie Palestyńczyków.

na zdjęciu: kłęby dymu po nalocie Izraela na Strefę Gazy. fot. PAP/EPA/ATEF SAFADI

Red.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj74 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (74)

Inne tematy w dziale Polityka