Doczas Doczas
264
BLOG

Kto nam wystawia rachunek za wsparcie Ukrainy

Doczas Doczas Polityka Obserwuj notkę 3
Udzielanie pomocy napadniętej Ukrainie leży jak najbardziej w polskim interesie i mimo kosztów przynosi nam, en masse, korzyści. Jednak nic nie ma za darmo. Ciśnie się już kolejka z fakturami.

Do wystawiania rachunków za pomoc dla Ukrainy jest sporo chętnych. Zacznijmy od najbardziej, zdawałoby się, godnej instytucji. Oto Komisja Europejska. Godność coraz bardziej pozorna. Upokorzenia ze strony "partnerów", nierzeczywiste plany i ten okropny, jeszcze nie tak bardzo oczywisty, ale już odczuwalny brak pieniędzy. 

"Pomogliście Ukrainie, przyjęliście uchodźców, wysyłacie zaopatrzenie, organizujecie dostawy - zdaje się mówić von der Leyen - to znaczy, że was stać. A jak was stać, to może wpłaćcie coś ekstra. Za taki Turów. Albo za "łamanie konstytucji"." 

I to jest pierwszy rachunek. Drugi rachunek przychodzi bezpośrednio z Berlina. Za zepsucie handlu z Rosją, za blokadę relokacji, za podwyżkę cen energii itd. itp. "Chcecie pomocy dla Ukrainy? - jakby mówili - Możemy obiecać. Ale nie damy. A waszych Ukraińców i tak wam podkupimy". 

Następni w kolejce: Rosja z Białorusią (kto jeszcze pamięta ZBiR?). Nasyłają zbirów i utrzymują "presję na granicę". Ci, jak zwykle, nie wiedzą, gdzie zamknąć rachunek.

Swoją fakturę zdają się wystawiać, jak by to paradoksalnie nie brzmiało, także sami Ukraińcy. "Pomagacie. A czemu tak mało? Dajcież jeszcze. Otwórzcież rynek na zboże. No jakże tak możno!" I straszą Brukselą, i kombinują coś z Niemcami...

Swój rachunek wystawia w końcu i Konfederacja. Na razie tylko rządowi i żeby zyskać głosy. A jeśli ich zyska tyle, że będzie mogła wystawić fakturę nam wszystkim? Oj, wtedy biada...


Doczas
O mnie Doczas

Polecam się uwadze Szanownych Czytelników

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka