„Prokuratura rozważa zarzut zbrodni wojennych dla najwyższych urzędników państwowych z czasów, gdy premierem był Leszek Miller, a prezydentem Aleksander Kwaśniewski” - pisze „Gazeta Wyborcza”. Rzeczpospolita: „Prokuratura Apelacyjna w Warszawie chce postawić przed Trybunałem Stanu byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, byłego premiera Leszka Millera i byłego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego. (…)
Prokuratorzy do niedawna prowadzili śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych (pozbawienia części ziem Polski suwerenności poprzez oddanie CIA fragmentu ośrodka wywiadu w Starych Kiejkutach). Teraz rozszerzyli śledztwo o art. 123 ust. 2 kodeksu karnego, który mówi o poddawaniu torturom, nieludzkiemu traktowaniu i eksperymentom zatrzymanych podczas działań wojennych. A to może oznaczać, że śledczy mają pewność, iż w Starych Kiejkutach była nie tylko baza CIA, ale też przetrzymywano w niej podejrzanych o terroryzm, a być może ich torturowano”.
Chciałbym, Was namówić, byśmy podyskutowali o tym. Czy władze polskie wtedy dobrze zrobiły, godząc się na zainstalowanie u nas więzień CIA (jeśli te informacje się potwierdzą)?
Było to niezgodne z konstytucją, ale moim zdaniem – było zgodne z polska racją stanu. Wojna to wojna, poszliśmy na wojnę z terroryzmem. Nie mam pretensji do ówczesnych eseldowskich władz, że to zrobiły. Taka zgoda wymagała odwagi. Zwłaszcza dla polityków postkomunistycznych.
Jeśli więźniowie byli tam torturowani, to już znacznie gorzej się z tym czuję. Bo tortur jako metody się wyrzekliśmy, ale przecież wojna…. Nie mam jasnego poglądu w tej sprawie. A myślę, ze to bardzo ważny problem. Jak Dalego państwo może się posunąć? Czy o wszystkim władze muszą informować swoich obywateli. Gdzie są te granice. Ciekaw jestem co Wy o ty wszystkim sądzicie. Porozmawiajmy o tym dziś w Salonie24.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka