Igor Janke Igor Janke
5565
BLOG

Dlaczego nie mamy porządnych przywódców?

Igor Janke Igor Janke Polityka Obserwuj notkę 124

Przez ostatni tydzień miałem spotkania z czytelnikami i lokalnymi mediami w związku z moim „Napastnikiem”. W Warszawie, Rzeszowie, Lublinie, Tarnowie i Łodzi.  Wszędzie podobne pytania. O porównania Orbána z Kaczyńskim i Tuskiem i o to, co będzie z ekipą „Uważam, Rze”, co będzie z Salonem24.  Czuć tęsknotę za przywództwem, za zdecydowaniem i rozsądnym działaniem. Za liderem, który ma jasny cel, który wie jak działać, który umie zjednoczyć ludzi i zmieniać swój kraj.

To zainteresowanie Orbánem bierze się moim zdaniem z żalu za traconymi szansami, za brakiem skuteczności, za brakiem normalności. Kiedy wydawca zaproponował mi napisanie tej książki, zapytałem, czy ktokolwiek w Polsce będzie chciał czytać o premierze niewielkiego kraju? W pierwszej chwili wydawało mi  się to mało sensowne z rynkowego punktu widzenia. Ale skoro wydawca chce zaryzykować, to ja mogę mieć ciekawą przygodę, pomyślałem.

Przygoda była fascynująca, ale przyznam, że nie spodziewałem się takiej reakcji.  Książka idzie jak woda, ciągle dostaję zaproszenia, bym przyjechał jeszcze tu i tam na dyskusje o Orbánie.  Dla mnie to miłe, głaszcze moją próżność, ale czy to nie jest tak naprawdę smutne, że nie stać nas, by mieć porządnych przywódców. Czy to jest problem tylko klasy politycznej? Czy powinniśmy tylko ich obwiniać za taki stan rzeczy?

Polska polityka jest marna. To prawda. Ale równie, albo jeszcze bardziej marne są polskie media. A jaka jest polska debata? Jaki jest poziom wielu dyskusji? Ile wymagamy od polityków? Umiemy na  nich narzekać, ale my obywatele, nie umiemy od nich wiele wyegzekwować.  Nie organizujemy się, nie działamy, nie troszczymy dobro wspólne. To, co mi imponuje w Fideszu, to że stara się za wszelką cenę uaktywnić społeczeństwo. Orbán przekonuje obywateli, żeby się organizowali, by tworzyli społeczeństwo obywateli.  Obywateli, czy ludzi troszczących się o swój kraj. Działających w różnych organizacjach, włączających się w działania na rzecz dobra publicznego.

Polska polityka nie zmieni się, jeśli nie zmienimy się my. To my – obywatele – musimy być bardziej aktywni. Musimy więcej wymagać od polityków, ale też samemu zmieniać rzeczywistość, być aktywnymi. Nie tylko na demonstracjach, choć to też dobra forma obywatelskiego zaangażowania.  Jest wiele problemów, które możemy próbować sami rozwiązywać – w swoim mieście, ulicy, parafii, uczelni. Można działać w stowarzyszeniach, fundacjach kołach, partiach. My musimy budować siłę państwa, budować świadomą wspólnotę.  Każdy z nas na swoim małym odcinku. Jedni większym, inni mniejszym. Wtedy pojawią się lepsze elity, lepsi liderzy, lepsza polityka. I może wtedy przyjedzie cudzoziemski dziennikarz, by napisać książkę o polskim przywódcy politycznym.

A w sprawie przyszłości Salonu24 i dziennikarzy, którzy opuścili „Uważam Rze” prowadzimy intensywne rozmowy. 

W tym tygodniu kolejne spotkania, na które serdecznie zapraszam: Szczecin, Olsztyn i Gdańsk. 

Igor Janke
O mnie Igor Janke

Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka