1. Jarosław Kaczyński powiedział po wyborach, że tragedia smoleńska powinna być wyjaśniona. W zwycięskim obozie PO uznano to za wezwanie do wojny polsko-polskiej.
2. Mają rację politycy PO - Kaczyński jątrzy. Tragedia smoleńska nie musi być wyjaśniana, bo ona już jest wyjaśniona. Wyjaśnił ja Palikot.
Raport Palikota jest następujący:
Punkt pierwszy - całkowitą winę za katastrofę ponosi Lech Kaczyński, który co prawda od 3 miesięcy nie żyje, ale ciągle ma na swoich rękach krew niewinnych ofiar.
Punkt drugi - ponieważ Lech Kaczyński zginął, ewakuował się na Wawel i w ten sposób zręcznie uchylił się od odpowiedzialności - tę odpowiedzialność powinni ponieść jego najbliżsi, a więc córka i brat, ewentualnie również matka, o ile stan zdrowia jej na to pozwoli.
Jako członkowie rodziny powinni oni przejąć na siebie moralny ciężar odpowiedzialności za katastrofę.
Wnuczki Lecha Kaczyńskiego, jako osoby małoletnie, mogą być czasowo z odpowiedzialności zwolnione. Stosowne przeprosiny wyegzekwuje się od nich po uzyskaniu pełnoletniości.
3. Raport Palikota jest kompletny i już pozwala na umorzenie śledztwa smoleńskiego, zqarówno rosyjskiego, jak i polskiego. Wszelkie inne ustalenia przyczyn katastrofy są zbędne, wszelkie inne wątpliwości oznaczają tylko wyłącznie powrót do wojny-polsko-polskiej i polsko-ruskiej, do języka nienawiści. Wszelkie pytania o przyczyny katastrofy oznaczają burzenie tej wspaniałej zgody, która buduje i za którą opowiedzieli się Polacy, wybierając na swojego prezydenta rzecznika zgody Marszałka Komorowskiego.
4. W związku z tym niech Jarosław Kaczyński przywdzieje pokutny wór, niech stanie przed Narodem i w imieniu zmarłego brata oraz pozostałych członków rodziny przeprosi Polaków w za smoleńską katastrofę.
Przeprosiny odbiorą w imieniu Narodu posłowie Platformy Obywatelskiej - Kazimierz Kutz i Janusz Palikot.
I niech zgoda buduje nas nadal.
Inne tematy w dziale Polityka