Racja stanu wedug PSL - ciszej nad tą Ukrainą...

…bo niedźwiedź nie naszą pasiekę demoluje, tylko sąsiednią, a od nas może z łaski miód kupi

1. Prezes PSL Janusz Piechociński słusznie martwi się, że konflikt ukraiński może zaszkodzi polskiej gospodarce. Źle jednak, że martwi się głupio i mówi, że PSL świadomie unika zdecydowanych deklaracji w sprawie Ukrainy.

Wychodzi na to, w ślad za Piechocińskim, że nasza chata z kraja, Polska w sprawie Ukrainy powinna siedzieć cicho. Niech tam Rosja zdobywa sobie Krym, najeżdża Kijów, nie protestujmy, bo... - no właśnie, bo co?

Bo stracimy rosyjską łaskę?

2. Rosyjska łaska - to stara śpiewka PSL-u, wyciągana zwłaszcza na wsi, jako strach na wróble przed coraz silniejszym na wsi PiS-em. Bo jak PiS dojdzie do władzy – straszą PSL-owcy na wszystkich odpustach, dożynkach i jarmarkach - to Rosja przestanie nam z łaski sprzedawać ropę i kupować z łaski mięso. Bo Rosja to mocarstwo nie tylko bardzo wielkie, ale i bardzo łaskawe. Kupuje od nas mięso nie dlatego, że go potrzebuje, lecz dlatego, że robi nam łaskę. A tę łaskę robi dlatego, że w Polsce rządzi PSL. Bo jak będzie rządziło Prawo i Sprawiedliwość, to Rosja się obrazi, łaski nam nie zrobi, mięsa ani jabłek nie kupi..

3. Teoria łaskawej Rosji częściowo już upadła, po tym, jak ktoś trzysta metrów od granicy podłożył nam świnię, padłą na afrykański pomór i Rosja już przestała od nas kupować wieprzowinę, choć w Polsce nadal współrządzi uniżone wobec Rosji PSL. Piechocińskiego to nie zraża i nadal forsuje doktrynę żeby nie krytykować niedźwiedzia, nie gwizdać na niego, nie tupać, bo przecież nie naszą pasiekę demoluje, tylko u sąsiada. I jak będziemy wobec niedźwiedzia grzeczni, to może do naszej pasieki nie wlezie, może naszego miodu nie zrabuje siłą, tylko go kupi.

Stosując rozumowanie Piechocińskiego trzeba by dojść do wniosku, że najlepiej handlowało się nam z Rosją w czasach Wokulskiego, pod zaborami. Od Kalisza do Pacyfiku nie było wtedy żadnych granic.

4. Ciszej nad tą Ukrainą - takiej jest dziś PSL-owskie wyczucie polskiej Racji stanu. To się nawet moze spodobac w Europie. Tylko że to sie kiedyś skończy stwierdzeniem - ciszęj nad tą trumną. I już nie ukraińską, tylko naszą...