Ksiądz arcybiskup Józef Życiński miał przedwczoraj swoją prymicję trydencką. Można tak powiedzieć o pierwszej publicznie odprawionej - a dokładnie recytowanej - Mszy Świętej w rycie trydenckim, którą sprawował ten duchowny. Wyjątkowo zdarza się prymicja biskupa. W tradycyjnym obrządku katolickim byłoby to nie do pomyślenia, ale trzeba pamiętać, że ks. abp. Józef Życiński jest hierarchą obrządku posoborowego, którym zastąpiono faktycznie skasowany tradycyjny zachodni obrządek katolicki. Dopóki trwać będzie faktyczne podporządkowanie księży i wiernych tradycyjnego obrządku katolickiego posoborowym hierarchom, trzeba cieszyć się z takich - niemalże symbolicznych - wydarzeń.
Ewentualnym utyskiwaniom można dać odpór twierdzeniem, że lepiej późno, niż wcale. Iluż księży - zwłaszcza zdominowanych przez tzw. ducha Drugiego Soboru Watykańskiego - w ogóle nie odprawiło Mszy Świętej w żadnym niewątpliwie katolickim rycie liturgicznym?!? Iluż przeszło przez życie, serwują ludziom i sobie jedynie Novus Ordo Missae i jego przeróbki?!? Warto zaznaczyć, że w Kościele Katolickim zauważa się liczne problemy, związane z NOM.
To godne odnotowania wydarzenie liturgiczne miało miejsce w Niedzielę Sześćdziesiątnicy (7 lutego A.D. 2010) o godzinie 9.00 w Kościele Rektoralnym p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przy ul. Stanisława Staszica 16a w Lublinie.
Metropolicie Lubelskiemu asystowali bardziej doświadczeni od Arcybiskupa w tradycyjnym odprawianiu dwaj księża doktorzy: Wojciech Różyk i Wojciech Pęcherzewski.
Służenie pomocą i radą prymicjantowi przez bardziej doświadczonych kapłanów jest od dawna praktykowana w Kościele. Zazwyczaj na jednego księdza prymicjanta jeden ksiądz doradca. W tym przypadku było inaczej. Może ktoś będzie tak dobry i wyjaśni przyczynę skorzystania przez Celebransa z dwóch asystujących przy ołtarzu księży.
Przebieg celebracji można zobaczyć za pomocą plików filmowych, które zamieszczam w serwisie "YouTube". Sądzę, że udostępnianie zapisów z tego wydarzenia stanowi odpowiedź na zapotrzebowanie. Na stronach "Introibo" i innych (np. "Sanctus") rozleklamowano celebrację arcybiskupią, a teraz trudno tam dostrzec przejawy radości i dumy z już dokonanej akcji liturgicznej. Przyczyn takiego milczenia po tym znamiennym fakcie trudno jest mi dociec. Tym trudniej, że strony internetowe "Introibo" są zarejestrowane na (zarządzany przez aktualnego Kanclerza Kurii Lubelskiej) Kościół Rektoralny, w którym ks. abp. Józef Życiński sprawował Mszę Świętą w rycie trydenckim w ostatnią niedzielę (użytkownika domeny można sprawdzić za pomocą odpowiedniego serwisu, np. "Onetu"). W sieci znajdują się pytania i prośby o udostępnienie zdjęć z omawianej Mszy Świętej arcybiskupiej. W serwisach internetowych, w których hucznie zapowiedziano Tridentinę ks. arcybiskupa Józefa Życińskiego, trwa jakiejś milczenie po fakcie, niemalże zmowa milczenia.
Można śmiało zapytać: Czego się wstydzicie?
Ja daleki jestem od wstydu z powodu obecności na tej liturgii i upubliczniam dowody jej dokonania.
Dodatki:
1. Film jest niżej. Dostępne jest takżekazanie arcybiskupa Józefa Życińskiego, wygłoszone podczas omawianej Mszy Świętej. Uwaga: Jest to zapis prawie całego kazania, jakość jest niska, z reguły jest to sam dżwięk , choć plik ma format pliku filmowego -samego Arcybiskupa widać przez kilka ostatnich minut nagrania.
2. Dyskusja naForum Frondy.
Część pierwsza:
Część druga:
Część trzecia:
- - - - - - - - - -
P.S.:
Dnia 10 lutego 2010 r. (we środę) pojawił się o tej Mszy Świętej komunikat w serwisie "Nowy Ruch Liturgiczny". Nastąpiło to już po otrzymaniu przeze mnie potwierdzenia otwarcia mego listu z informacją o tym wpisie i nagraniach filmowych ("Abp Józef Życiński rzeczytano: Tridentina abp-a Józefa Życińskiego - nagrania filmowe Včera v 22:17").
