Oto poziom dziennikarstwa Newsweeka.
CNN robi badania na temat postaw Europejczyków wobec Żydów.
Publikuje wyniki.
Polski Newsweek bierze ten artykuł i zmyśla, przekręca, manipuluje w artykule "Europa wciąż antysemicka. Polska w czołówce ksenofobicznych krajów"
1. Najpierw to stwierdzenie: "Badanie pokazuje, że zaledwie jeden na 20 Europejczyków słyszał o jednym z największych ludobójstw w dziejach świata".
Jeden na dwudziestu, czyli tylko 5% Europejczyków słyszało!
Jednak informacja podana przez Newsweeka jest drastycznie nieprawdziwa!
Bo oto CNN informuje całkiem ODWROTNIE niż polski Newsweek. CNN pisze, że jeden Europejczyk na dwudziestu NIE słyszał o Holokauście. A nie - jak Newsweek - "jeden na dwudziestu słyszał". Czyli 95% Europejczyków to ci, którzy słyszeli, a nie ci, którzy nie słyszeli.
(Tu link do artykułu CNN: https://edition.cnn.com/interactive/2018/11/europe/antisemitism-poll-2018-intl/ )
2. Następnie Newsweek pisze: "Okazuje się też, że w Polsce, na terytorium której wymordowano w czasie wojny najwięcej wyznawców judaizmu, antysemityzm bije rekordy popularności."
A CNN, który był autorem całej akcji badania nastrojów wobec Żydów, stwierdza coś całkiem przeciwnego: "Mocna większość Europejczyków - 54% - powiedziała, że Izrael ma prawo do istnienia jako państwo żydowskie, z wynikiem wznoszącym się do 2/3 (66%) w Polsce".
No to jak z tym antysemityzmem w Polsce ("bijącym rekordy popularności"), skoro NAJWIĘKSZE poparcie dla istnienia Izraela jest w Polsce?!
"Polscy antysemici" najliczniej w Europie popierają Izrael?!
3. Kolejne "naciąganie faktów pod tezę" w wykonaniu Newsweeka: jak można pisać "Europa wciąż antysemicka", skoro CNN stwierdza: "W każdym badanym kraju, z wyjątkiem Węgier, ZNACZĄCO WIĘCEJ ludzi powiedziało, że ma KORZYSTNĄ (pozytywną) opinię o Żydach niż niekorzystną (niepozytywną)". Jeżeli znacząco większa część Europejczyków ma pozytywną opinię o Żydach, to nie można twierdzić, że Europa "jest antysemicka", tylko że w Europie istnieje pewien antysemicki margines.
4. I jeszcze jedna manipulacja Newsweeka. CNN pisze: "Niewielu ludzi powiedziało, że ma osobiście niekorzystną (inne możliwości przetłumaczenia: niepozytywną, nieprzychylna, niechętna) postawę wobec Żydów. W siedmiu krajach poddanych badaniom, jeden na dziesięciu powiedział, że ma, jakkolwiek wynik zwyżkuje do 15% w Polsce i 19% - około jednego na pięciu - na Węgrzech".
Ten fragment tekstu CNN w Newsweeku brzmi znacznie GROŹNIEJ: "CNN opisało także opinie respondentów na temat osobistego stosunku mieszkańców krajów europejskich do Żydów. W większości państw do jednoznacznie negatywnej postawy przyznawało się niewielu badanych. Co innego w Polsce i na Węgrzech – tutaj zdeklarowanymi antysemitami nazwało siebie kolejno 15 i 19 proc. uczestników sondażu.".
"Niekorzystna (niepozytywna, nieprzychylna, niechętna) postawa" zmienia się w "zdeklarowanych antysemitów". Czy na pewno "unfavorable attitude" (CNN) to automatycznie "zadeklarowany antysemityzm"?
A poza tym to stwierdzenie: "nazwało siebie zdeklarowanymi antysemitami"!? Przecież to kłamstwo. CNN nie wspomina nic o takim pytaniu w ankiecie, które wymagałoby nazwania się "zdeklarowanym antysemitą".
Paweł Jędrzejewski