Strategia Tuska jest prosta. Odpali za pomocą Banasia i NIKu spreparowaną aferę . Będzie to hasłu marszu w Warszawie wzmocnione przez żądanie aborcji na życzenie. Przywiezie do Warszawy jakieś 100 tys. ludzi , Warszawiacy dołożą 50 tys. Media to rozreklamują i efekt psychologiczny tej zagrywki poważnie zaszkodzi PIS bo podniesie na duchu elektorat opozycji . Tusk poprzez ofertę bezsensownego rozdawnictwa podbierze trochę roszczeniowego elektoratu PIS. Elektorat liberalny i tak wie , że to tylko zagrywka wyborcza.
" Nie mam wątpliwości - budżetówka musi dostać 20 proc. i to jest zaledwie wyrównanie, a nauczyciele 30 proc. - stwierdził Tusk"
Zapowiedzi afery już puszczają niemieckie media w Polsce , a różne organizacje przygotowują wycieczki do Warszawy w dniu marszu. Nie bardzo wiadomo jak Tusk wypromuje Konfederację , bo to jego jedyną szansa na zmarginalizowanie reszty opozycji. Konfederacja to całkowicie rosyjski kapitał i służby więc zrobi każde świństwo jak dostanie polecenie.
Jeżeli te działania będą skuteczne , to czekają nas ciężkie czasy . Niestety dość dużo Polaków nie rozumie, że głosując na Tuska podcina gałąź na której siedzi.
Wygląda też , że do ustawienia wyborów został zaangażowany duży kapitał bo na Giełdzie dzieją się dziwne rzeczy.
Inne tematy w dziale Polityka
