Ja, długoletni propagator sprawy pisowskiej i analityk katastrofy smolenskiej zostałem dziś personalnie, z prawdziwego imienia i nazwiska, zaatakowany przez lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości z łukowskich struktur tej partii. Atak ten jest o tyle bardziej chamski, że opiera się na zupełnych klamstwach i pomówieniach. Ci chłopcy w krótkich spodenkach chyba nie zdają sobie sprawy, że ludziom takim jak ja zawdzięczają to, że dziś mają władzę. Niektórym już zupełnie w d...ach się poprzewracało przed nadchodzącymi wyborami.
A byłbym zapomniał... Atak miał miejsce na portalu internetowym lukow24.pl w komentarzach pod pewnym artykułem o jednym z kandydatów na burmistrza miasta.
Komentarze