Jerzy Korytko Jerzy Korytko
3057
BLOG

Próby podważenia ustaleń dokonanych przez prof. Cieszewskiego.

Jerzy Korytko Jerzy Korytko Rozmaitości Obserwuj notkę 89

    Z niesmakiem obejrzałem wywiad z prof. Cieszewskim w Polsat News. Dziennikarz prowadzący go stawał na głowie, by wydobyć na plan pierwszy jedną tylko informację – czy Cieszewski mógł się pomylić. Tak naprawdę tylko i wyłącznie to go obchodziło. Oczywiście, prof. Cieszewski musiał przyznać, że jakiś margines błędu zawsze istnieje. Bo tak mu nakazywała po prostu naukowa rzetelność i przyzwoitość. Bowiem jakiś margines błędu, dotyczący badań empirycznych - istnieje zawsze.

Tyle, że w całej tej sprawie mamy do czynienia z następującymi faktami. Dotychczas były znane  trzy lokalizacje (współrzędne miejsca znajdowania się na mapie) pancernej brzozy. Co ciekawe, różniące się od siebie. Z raportu MAK, komisji Millera i Wikipedii. 

Prof. Cieszewski wraz ze swoimi współpracownikami – wskazali miejsce czwarte. Ale jako jedyni to właśnie oni podali dokładny przebieg naukowego, wykorzystującego zaawansowane specjalistyczne technologie – sposobu ustalania owego położenia brzozy. Ponadto – każdy może ów wynik sprawdzić samodzielnie. Wystarczy mieć odpowiednią wiedzę i chęci ku temu. Autor badań wskazywał przy tym na to, że wyniki te były już weryfikowane przez inne zespoły badawcze. Specjalistów od badania zdjęć satelitarnych. Rezultaty są nie do podważenia.

A co do możliwości popełnienia błędu…. Ktoś uwierzy, że zakryto celowo ogromną płachtą brzozę w dniu 5 kwietnia a na tej płachcie namalowano ją przewróconą? Albo, że błąd popełniła firma, która sprzedała owe zdjęcia – tylko tutaj jedno zastrzeżenie – nie może być mowy o jakiejś zamianie zdjęcia. Musielibyśmy mieć do czynienia ze świadomą manipulacją. Bowiem leżała by złamana brzoza – a elementów rozbitego Tupolewa nie było by widać. Nierealne, niemożliwe.

Ponadto - dlaczego o możliwość popełnienia błędu nie zapytać wszystkich innych? Komisję MAK i Millera przede wszystkim? Oni żadnych wyników sposobu ustalania położenia brzozy nie upublicznili. To co – im trzeba dawać wiarę? A niby dlaczego?

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (89)

Inne tematy w dziale Rozmaitości