W swoim czasie miała tutaj miejsce dyskusja na temat ewentualnych motywów zamachu smoleńskiego. Różni zaślepieńcy zakrzykiwali wszystkich, iż to nie mogło mieć miejsca (zamach) ponieważ Rosja nie mogła by tego ukryć, to musiało by wyjść na jaw wcześniej czy później, musiała by się więc obawiać nieuchronnych konsekwencji swoich działań - sankcji Zachodu.
Ostatnie wydarzenia ośmieszają te twierdzenia. Oto Rosja dokonuje jawnej aneksji części suwerennego kraju. Kraju aspirującego do członkostwa w UE. Stającego się więc częścią „świata Zachodu”. I co? Gdzie odpór? Jakie działania odwetowe podjęto? Żadne – jeden z blogerów tutaj określił te zastosowane „pozbawieniem dostępu do fejsbuka paru pionków”. Oto jak wyglądają owe „sankcje” w rzeczywistej skali. A przecież wydarzeń na Ukrainie nie można było zamieść, w przeciwieństwie do sprawy Smoleńska, pod dywan. Udawać, że to zwykła katastrofa przecież była... Rozgrywają się one w świetle jupiterów światowych mediów. Wobec tego zachodnie mocarstwa musiały jakoś zareagować. Oceńcie sami państwo wagę tych reakcji – owych fejsbukowych sankcji.
A takie wpisy można znaleźć na ten temat w rosyjskim Twitterze:
Коробков-Землянский @korobkov 19 godz.
Смотрю на санкции и...Если ВСЯ Украина войдет в состав РФ, то Штаты опубликуют список, где 100 чиновникам запретят твиттер? Гамбургеры есть?
Dla tych co nie znają języka rosyjskiego, autor, znana postać z otoczenia Putina, autor popularnego bloga, sugeruje, że w wypadku aneksji całej Ukrainy Obama zablokuje dostęp do Twittera 100 urzędnikom rosyjskim….. i zakaże im jeść hamburgery… Tu już wstyd ogarnia gdy się coś takiego czyta. Ale przecież, gdyby zastanowić się głębiej nad wymową tego tekstu - także trwoga. Ostentacyjna rosyjska buta i arogancja. Niczym nieposkromiona. Pozostająca bez żadnej adekwatnej odpowiedzi. No cóż, interesy Merkel z Putinem, a do tego zbawca zachodnich wartości, Obama – ostatnia nadzieja Ameryki…. to doprowadziło do obecnej sytuacji.
A co do sprawy Smoleńska….. są i takie wpisy ….

A ukraińska delegacja, Jaceniuk i inni, nie chcą przylecieć na rozmowy? Do Smoleńska, na przykład. Pogoda dobra. Mgła.
Czy nie mówi to wszystko o całej sprawie „Smoleńska”? Czy można mieć jeszcze jakiekolwiek wątpliwości? Tak to w istocie postrzegają w Rosji.... Buta i arogancja. Nie ukrywana satysfakcja z „dobrze wykonanego zadania”. Polecam zastanowienie się nad wymową tego twitu ostatnim obrońcom oficjalnej wersji zdarzeń z dnia 10 kwietnia.
Inne tematy w dziale Rozmaitości