Język lisa Język lisa
227
BLOG

List do czerwonego

Język lisa Język lisa Polityka Obserwuj notkę 6
Szanowny czerwony,
 
jestem zwykłym człowiekiem, który ceni sobie dane słowo.  Jakiś czas temu zainteresowałem się deklaracją, którą podpisał Tomasz Lis w czasie audycji radia TOK FM. Stwierdzała ona, że jeśli śp. Lech Kaczyński nie będzie kandydatem w nadchodzących wyborach, to podpisany odgryzie sobie co najmniej jedną trzecią języka. Niestety niedawno zmarły prezydent nie ma możliwości wzięcia udziału w wyborach co znaczy, że Tomasz Lis swój zakład przegrał. Wygląda jednak na to, że złożonej obietnicy nie zamierza dotrzymać. Postanowiłem więc przekonać go do realizacji deklaracji. W tym celu przygotowałem petycję, którą chcę wysłać do siedziby TVP i radia TOK FM – miejsc w których pracuje ów publicysta. (Jest to jedyna znana mi droga kontaktu. Nie posiadam prywatnego adresu wymienionego.) Mam nadzieję zebrać pod ową petycją przynajmniej tysiąc podpisów i właśnie dlatego do Ciebie piszę. 
 
Po pierwsze chciałbym Cię zachęcić do podpisania się pod petycją, a po drugie poprosić o wsparcie medialne tego projektu. Jesteś znaną postacią świata publicystycznego i posiada pan blog na portalu salon24.pl. Wydaje mi się, że gdybyś zechciał umieścić informację o owej petycji na swoim blogu, przygotować wpis o niej bądź pomóc w promocji tej idei w jakiś inny sposób, to liczba osób zainteresowanych językiem Tomasza Lisa wzrosła by znacznie.
 
Każdego publicystę, nawet tego kontrowersyjnego, obowiązuje jakieś minimum moralne, dziennikarska podstawa etyczna. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach można mówić o pewnym kryzysie moralnym tego zawodu. Objawem tego kryzysu jest chociażby sprawa deklaracji Tomasza Lisa. W moim przekonaniu sposobem uzdrowienia polskiego świata publicystycznego jest właśnie egzekwowanie przestrzegania tych podstaw. Zaś spełnienie tej deklaracji jest znacznym krokiem, ku uzdrowieniu.
 
To nie jest oczywiście jedyny powód dla którego warto zaangażować się w tą sprawę. Zachęcam do zapoznania się z innymi umieszczonymi w poprzednim wpisie.
 
Z pozdrowieniami,
autor petycji.
 

 
Podobny list wysłałem większości czerwonych na salonie. Będę umieszczał regularnie ich odpowiedzi, oczywiście za ich zgodą. Niezależnie też od tego, czy się ze mną zgadzają, czy nie. Mam jedynie nadzieję, że ów list nie zostanie zignorowany.
 
Adresaci listu:
 
Wojciech Sadurski, 
Tomasz Siemieński, 
Tomasz Sakiewicz, 
Tomasz Rożek, 
Tomasz P. Terlikowski, 
Rafał Ziemkiewicz, 
Piotr Śmiłowicz, 
Paweł Wroński,
Paweł Milcarek, 
Norbert Maliszewski, 
Mikołaj Wójcik, 
Michał Szułdrzyński, 
Marek Jan Chodakiewicz, 
Marcin Sawicki,
Łukasz Warzecha, 
Krzysztof Urbanowicz, 
Krzysztof Leski, 
Krzysztof Kłopotowski, 
Konrad Godlewski,
Jerzy Marek Nowakowski, 
Jerzy Jachowicz, 
Jarosław Lipszyc, 
Jarosław Flis, 
Jan Żaryn, 
Jan Pospieszalski, 
Jan Osiecki,
Jan Cieński, 
Jakub Lubelski, 
Jakub Kumoch, 
Jacek Łęski, 
Igor Janke, 
Grzegorz Zalewski, 
Gadowski, 
Filip Memches, 
Ernest Skalski, 
Eli Barbur, 
Edwin Bendyk, 
Dariusz Rosiak, 
Bronisław Wildstein, 
Boguslaw Chrabota, 
Bartek Węglarczyk, 
Artur Bazak, 
Antoni Dudek, 
Andrzej Tadeusz Kijowski
Andrzej Muszyński, 
Andrzej Koźmiński

 

Język lisa
O mnie Język lisa

Jestem... zwyczajnym człowiekiem, który ceni sobie słowo ludzi ekranu. W związku z tym chce również, by wszelkie ich zobowiązania były dotrzymywane. Tomasz Lis zobowiązał się do odgryzienia sobie jednej trzeciej języka w razie, gdyby Lech Kaczyński nie kandydował w wyborach na prezydenta. Chcę, by dotrzymał swojej obietnicy. Petycja w tej sprawie jest tutaj. Rzeczona deklaracja podpisana przez Tomasza Lisa znajduje się tutaj.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka