Gerard Birgfellner (jego firma K-Towers) ma umowę ze spółką Nuneaton, która to umowa, wg słów Gerego, przewiduje:
"GB - So this is not the stop. We have an agreement between Nuneaton and my company, with a fee. This contract is valid until 2019. And of 2019 with a master fee. And if there is a stop from the investor we have half of termination fee"
Proszę, kłóćcie się ze mną w komentarzach, ale moim skromnym zdaniem:
Nie ma wątpliwości, że istnieje kara umowna za odstąpienie od umowy przez inwestora równa połowie termination fee.
Gazeta Wyborcza tak pisze o zawiadomieniu do prokuratury [1]: "W zawiadomieniu podana jest kwota, jakiej Austriak domaga się od Srebrnej – 1,3 mln euro. Z czego połowa to zwrot kosztów, które biznesmen już poniósł, zakładając spółkę do prowadzenia inwestycji, pozyskując architektów, prawników, wykonawców robót oraz prowadząc inne negocjacje."
Nie podają, czego dotyczy druga połowa, zatem ja sobie dopowiadam, że na pierwszą połowę z 1,3 mln euro GB ma faktury kosztowe, a druga połowa to kara umowna, którą JK musiałby zapłacić z kasy Srebrnej i wynosi ona ona
2,8 mln zł.
=========================================
Poniżej linki do dokumentów, o których pisałem od 2 tygodni. Pełnomocnictwa Srebrnej i uchwały ZW. Na ich podstawie przedstawiam uporządkowanie najważniejszych faktów, uzupełnionych przez trochę domysłów.
jak ktoś chce stwierdzić, że nie piszę prawdy, to niech daje cytat i źródło. odpowiem tym samym.
1. Gerard Birgefellner to rodzina Kaczyńskiego. chcieli zbudować wieżowce. GB ufał Kaczyńskiemu i specjalnie przeniósł się z Wiednia do Warszawy. udokumentowana współpraca zaczęła się w maju 2017.
2. Srebrna sp. z o.o. ma działkę i na tę działkę dostała warunki zabudowy do 35 metrów, bo takie bloki stoją obok. W Srebrnej myśleli, że PiSowi uda się zdobyć władzę w Warszawie i zmienić te warunki. Zapewne Kaczyński liczył na wygraną w wyborach i przychylność urzędów.
3. GB zlecił wykonanie prac, takich jak: projekt architektoniczny, strategia realizacji, wycena nieruchomości, prowadził negocjacje z wykonawcami poszczególnych etapów, zatrudnił prawników, architektów itp.
Równocześnie utworzono spółki Nuneaton sp. z o.o. i Nuneaton Sp. z o.o. sp. komandytowa, w której Srebrna była komandytariuszem i do której miała wnieść aportem grunt (uchwała Zgromadzenia Wspólników).
4. należąca do GB firma K-Towers po dłuższych negocjacjach podpisała umowę o zarządzanie projektem z Nuneaton, umowa ma 46 stron i szczegółowo opisuje ich relacje. GB nazywa ją "development management agreement".
5. Srebrna dała Geremu pisemne pełnomocnictwo do prowadzenia spraw związanych z budową, a ZW Srebrnej podjęło uchwałę o zgodzie na tę inwestycję, założenie spółki komandytowej i aport. Nuneaton miał zgodę na zaciągnięcie kredytu i ustanowienie zabezpieczeń oraz podpisanie niezbędnych dla budowy umów.
6. Wynegocjowano z Pekao promesę na kredyt na 4,5 mln euro (wcześniej była promesa na 11 mln euro).
7. W pewnym momencie Kaczyński stwierdził, że nie wygrają wyborów, kazał wstrzymać prace. Nie było aportu do Nuneaton i nie było kredytu z banku. GB został na lodzie, bo Nuneaton nie ma kasy.
Zarząd Srebrnej powiedział Geremu, żeby spadał na drzewo, bo Srebrna nie ma z nim żadnej umowy.
Sednem tej części afery jest to, że Kaczyński chciał płacić pieniędzmi banku, ale nie Srebrnej.
Chociaż zlecał usługi, monitorował i potwierdził ich wykonanie. Taki kryształowo uczciwy, że nawet za nie nie zapłacił.
[pełnomocnictwo] http://bi.gazeta.pl/im/8/24411/m24411888,SREBRNA-2-ANOM.pdf
[uchwała ZW] http://bi.gazeta.pl/im/3/24411/m24411913,SREBRNA-1.pdf
[stenogram2] http://wyborcza.pl/7,75398,24415443,tasmy-kaczynskiego-partia-buduje-wiezowiec-drugie-nagranie.html
[stenogram1] http://wyborcza.pl/7,75398,24408844,tasmy-kaczynskiego-partia-buduje-wiezowiec-nagranie-audio.html
[1 ] http://wyborcza.pl/7,75398,24410232,tasmy-kaczynskiego-ujawniamy-szczegoly-doniesienia-austriackiego.html
======AKTUALIZACJA======
cały czas zarzucałem Kaczyńskiemu, że nie zapłacił Geremu tej części wydatków, które są potwierdzone fakturami kosztowymi.
Dotarło teraz do mnie, że gdyby Srebrna zapłaciła chociaż złotówkę, to przyznałaby się do istnienia umowy i całego zobowiązania umownego.
