Joe Chal - Miny na Wzgorzach Golan!

 

Misje pokojowe na Bliskim Wschodzie!

 

I 26 listopada 1973 15 maja 1974 płk dypl. Jerzy Jarosz WOW (6 DPD) 826
II 15 maja 1974 15 listopada 1974 płk Henryk Gradzik POW (7 DOW) 1026
III 15 listopada 1974 15 maja 1975 płk dr Tadeusz Cepak SOW (10 DPanc) 966
IV 15 maja 1975 15 listopada 1975 płk Mieczysław Kędzia WOW 869
V 15 listopada 1975 15 maja 1976 płk Marian Wieczerzak POW (12 DZ) 936
VI 15 maja 1976 15 listopada 1976 płk Aleksander Berdychowski SOW 955
VII 15 listopada 1976 15 maja 1977 płk Stanisław Krawczyk WOW 955
VIII 15 maja 1977 15 listopada 1977 płk Zbigniew Szymański POW 1035
IX 15 listopada 1977 15 maja 1978 płk Tadeusz Swaryczewski SOW 1016
X 15 maja 1978 15 listopada 1978 płk Roman Hibisz WOW 1015
XI 15 listopada 1978 15 maja 1979 płk Edward Wejner POW 1016
XII 15 maja 1979 15 listopada 1979 płk Zenon Molczyk SOW 1014

 

Od 1974 bylem zaangazowanym w misjach pokojowych ONZ chociaz nie bylem czlonkiem zadnych z tych misji.

Jako kierownik Skladu Magazynow podrozowalem tam sluzbowo co kilka miesiecy latajac z zaopatrzeniem a odbieralem rozne dziwne czesci uzbrojenia znajdywane lub poprostu wyciete przez polskich zolnierzy czesci uzbrojenia tam porzuconego lub zniszczonego w czasie wojny arabsko-zydowskiej od 1967 roku. Czasami zostawalem na kilka tygodni i wtedy moglem sam z kilkoma zolnierzami zbierac ten zlom pakujac go do podziemnego schronu lub poprostu do zwyklej ziemianki prowizorycznie wykopanej w ziemi.

 

Co to byly za przedmioty znajdywane na pustyni?

 

Trzeba zaznaczyc, ze kazda wojna czy konflikt zbrojny angazuje nie tylko bezposrednich przeciwnikow do walki ale wiele krajow, ktora moga tam wyprobowac swoj sprzet w naturalnych warunkach prawdziwej wojny traktujac to jako poligon doswiadczalny.

Kazdy zolnierz zawodowy uczyl sie w szkolach wojskowych jak odroznic rozne miny czy granaty? Jaka bron jest stosowana  na wschodzie czy na zachodzie?

Ale te wiadomosci ze szkoly moglem wrzucic do lamusa bo sprzet jaki tam widzialem nigdzie, nigdy i nikt wczesniej nie opisal w Ukladzie Warszawskim.

 

Czy przedmioty te byly niebezpieczne?

 

Juz wtedy w czolgach stosowano gasiennice oblane w gumie czy tez w jakims rodzaju plastyku! W ten sposob czolgi mogly bardzo cicho podejsc bardzo blisko przeciwnika.

“ Kiedys w 1974 roku przywieziono do mnie aby zmagazynowac pudelko metalowe /rodzajk skrzynki/, ktorej za zadne skarby nie dalo sie otworzyc, wiec schowano do schronu. Po kilku dniach kiedy przywieziono inny zlom zabrany z pustyni /czesc smiglowca/ wszedlem do ziemianki i tylko przez przypadek uslyszalem dziwne “Tykanie’. Poinformowalem o tym mojego szefa pplk T. ktory wszedl do ziemianki i jak blyskawica wyskoczyl z niej - blady jak sciana. Przez kilka minut cos tam belkotal do mnie ze strachu a ja zrozumialem, ze trzeba sie tego g___a jakos pozbyc?

Przelozony po ochlonieciu wydal mi polecenie “Wejdz tam i zrob cos - ja nie chce o tym nic wiedziec!” Zawolalem dwu zolnierzy i kiedy wyjelismy ten dziwnie wygladajacy a cykajacy przedmiot na zewnatrz ziemianki to juz nie bylo sladu mojego szefa.

Wspolnymi silami na specjalnych nosidlach wytargalismy to “dziwactwo” i przetransportowalismy na wlasnych nogach ponad 2 km od naszego obozu, pozostawiajac to na pustyni.

Zabezpieczylismy terem wokol ogrodziajac kolczastym drutem i zawiesilem tabliczke informacyjna w trzech jezykach.

                                                     

                                                                                            Uwaga Miny!

 

Za cztery dni dokladnie o 2:15 w nocy uslyszelismy potezna eksplozje i po przybyciu tam na mniejsce okolo 5-tej rano okazalo sie, ze to wlasnie ta zabezpieczona przez nas drutem koczastym mina eksplodowala.

 

Nie chce nawet pomyslec – co by sie stalo gdyby ta “niespodzianka” wybuchla w samolocie?

 

 Golan Hights to nie jest taka typowa pustynia a raczej kamienista w zdecydowanie duzej czesci bez zieleni przestrzen /dzis nawadniana jest bardzo zielona/ ziemia urodzajna ale przykryta powierzchnia suchej chropowatej poszarpanej wiatrem i sloncem szara kamienista powloka.  

 

Joe Chal - autor