Joe Chal – HBOT w leczeniu nowotworów!

                                    Foto: Pojedyncza komora hiperbaryczna (SECHRIST); 

Joe Chal

PhD, MSc BSc,

Jestem zapalonym entuzjastą wykorzystania HBOT w leczeniu - jako pomoc w terapii nowotworowej.

To naprawdę pomaga.

Za pomocą komór hiperbarycznych (które maja na celu zwiększenie we krwi stężenia tlenu jest dowiedzione w leczeniu wielu chorób, że pokonuje jednego z głównych czynników zachorowania na nowotwory: a mianowicie - rak występuje i rozwija tam gdzie jest w niewielkim nasyceniu tlenowym a obfitość tlenu może go zabić.

W leczeniu HBOT wykazano również w znacznym stopniu, że większa koncentracja tlenu powoduje zmniejszenie się stanów zapalnych w organizmie, a to jest początek w walce z rakiem. To jest podstawowy dowód, że ten sposób ma potencjał by stać się prostą "alternatywną terapią nowotworową".

Ale czy to ten sposób leczenia jest naprawdę alternatywą „leczenia” raka, czy rzeczywiście bardzo jest to obiecujący sposób uzupełniającego leczenia nowotworów?

Badania potwierdzają i wskazują, że jest już używany z dobrym skutkiem w połączeniu z radioterapią HBO zmniejsza uszkodzenia tkanek i skutki uboczne. Inne ośrodki onkologiczne stosują to połączenie terapii tlenowej w celu uzyskania poprawy wykorzystania chemioterapii leków. Tutaj analizujemy wykorzystanie tlenu pod ciśnieniem i nowotworów nieco bardziej szczegółowo.

Co to jest hiperbaryczna terapia tlenowa?

HBOT wykorzystywało się do niedawna tylko w leczeniu chorych na chorobę kesonowa nurków (choroba wywołana naglą zmiana ciśnienia) a komora taka została po raz pierwszy wprowadzona przez wojsko w 1940 roku. Piloci którzy zmieniali swoja wysokość zbyt szybko lub ja tracili, tak samo górnicy, którzy zbyt szybko mogą schodzić pod ziemie lub wydostawać się na powierzchnie, również doświadczyć mogą tego problemu. Ale najczęściej chorowali na nią robotnicy betonujący poniżej lustra wody pod ciśnieniem w tzw „Dzwonach kesonowych” stopy czy fundamenty pod filary mostów.

Choroba dekompresyjna jest niebezpieczna choroba i wiąże się z utrata tlenu w krwiobiegu i może być zarówno bolesna jak i tragiczna w skutkach.

W latach 1960-tych zdano sobie sprawę, że HBOT mogłoby być wykorzystane do innych celów w lecznictwie w leczeniu chorób zawodowych i znajdował zastosowanie w przypadku zatrucia tlenkiem węgla czy zgorzeli a także przy leczeniu gangreny. Ale nie wystarczyło podnieść poziomu tlenu w otoczeniu a podniesienie stężenia tlenu we krwi tak aby tkanki mogły rozpocząć gojenie się. W tej chwili jest wiele innych schorzeń gdzie gazo-terapia tlenowa ma zastosowanie. Cukrzykom można ratować kończyny poddając ich terapii tlenowej zamiast amputować im je. Wspaniałe wyniki uzyskuje się przy chorobach udaru mózgu (dziś udar czy wylew krwi do mózgu "atak mózgu", termin który jest powszechnie używanym w krajach wysoko rozwiniętej medycyny.

oto link:

http://www.healthocrates.com/Brain-Attack-see-Stroke).

Tlen jest lekiem (narkotykiem)!

Wierzcie lub nie, ale tlen został oficjalnie uznany jako lek przez FDA w Ameryce, którzy stwierdzili, że nie może być on stosowany w leczeniu innego chorób niż te zatwierdzone i dla których istnieją ewidentne dowody. Na przykład, choroba dekompresyjna, niedokrwistość, zgorzel, przeszczepy skóry, uszkodzenia tkanek miękkich, oparzenia, ropień w głowie i mózgu, udary mózgu, zapalenie szpiku. Tak na dobra sprawę na tej liście nie ma tlenu hiperbarycznego w leczeniu raka.

W 2011 roku zakazano również stosowania dożylnych związków witaminy C, która może również zwiększyć poziom tlenu dla komórek!

Wygląda na to, że ktoś nie chce aby stosować dotlenianie komórek nowotworowych w ogóle. Czy następnym krokiem będzie zakazanie jedzenia warzyw jako źródła bogatego w glutation?