Dzisiaj rano Krzysztof Leski opisując uroczystość odsłonięcia tablicy stwierdził, że mogą być tylko dwie wersje : bezmyślność i głupota lub celowe podgrzewanie atmosfery. I trudno się z tym nie zgodzić.
Pan Krzysztof poinformował nas przy tym, że "media dawno nie były tak zgodne: to było żenujące zagranie prezydenckiej kancelarii". Zostało to skomentowane przeze mnie następująco: "nie wierzę w tą zgodność mediów. Do wieczora zostanie uzgodniona wersja dla tłuszczy, która będzie zgodna z intencjami tych, którzy zainscenizowali to wydarzenie. I wówczas będziemy mieli pewność która opcja jest prawdziwa. Jeśli będzie to w formie ataku na PiS - to znaczy że opcja druga."
Pojawiła się więc okazja do ciekawego eksperymentu. W imię nauki ;-) poświęciłem się do tego stopnia, że obejrzałem wiadomości w TVN (pierwszy raz od kilku lat). Muszę powiedzieć, że jestem pełen podziwu dla naszych propagandzistów. Wrażenie bezstronności w obu przypadkach nieodparte. Ale nie bez satysfakcji (wiem: w tych warunkach to podłe) informuję, że moje przewidywania się spełniły.
Polsat:
Donald Tusk: - Mam nadzieję, że wszyscy odbiorą to jako znak dobrej woli.
dziennikarz: - Dla posłów PiS tak nie było.
Szczypińska: - To prowokacja.
TVN:
PiS zaatakował rząd pomnikiem.
Z rozpędu obejrzałem też wiadomości w TVP1. Różnica przeogromna. Albo dziennikarzom telewizji publicznej praca zbrzydła, albo uznali że i tak już nic ich nie uratuje.
Inne tematy w dziale Rozmaitości