"Pozwól Cezarze gdy zdobędziemy cały świat
Gwałcić rabować sycić wszelkie pożądania
Proste prośby żołnierzy te same są od lat
A Juliusz Cezar milcząc zabaw nie zabrania
[...]
Cywilizuje podbite narody nowy ład
Rosną krzyże przy drogach od Renu do Nilu
Skargą krzykiem i płaczem rozbrzmiewa cały świat
A Juliusz Cezar ćwiczy lapidarność stylu!"
Jacek Kaczmarski
Nie dziw się czytelniku młodym wykształconym z wielkiego miasta. Oni też chcą zdobywać cały świat. A dziś jest to o wiele bardziej estetyczne, niż w czasach starożytnych. Współczesny żołdak nie gwałci i nie rabuje. On tylko zabiera podbitym ludziom nadzieję. Jednym podpisem, jednym kliknięciem.
Tylko pogarda została taka sama. Czy Cezar stworzyłby imperium, gdyby widział człowieka w nieszczęśniku rozpiętym na przydrożnym krzyżu?
Czy zbudowalibyśmy naszą cywilizację, gdyby nie morze krwi i łez wylanych przez zniewalane narody i poniżane klasy społeczne?
Nie dziw się więc, gdy młody wykształcony dureń z wielkiego miasta wyznaje swoje credo:
"nasze stocznie, kopalnie, kolej, wszystkie te państwowe molochy, stanowią jedynie zarzewie niepokojów społecznych, z racji dużej koncentracji roszczeniowo nastawionych robotników, ponieważ ekonomicznej racji istnienia tego rodzaju twory najwyraźniej nie posiadają"
Nie dziw się pochwale niegodziwości:jeśli to prawda, że Donald Tusk powiedział o stoczniach „niech trafi je szlag”, to chwała mu za to"'
To zdrowa reakcja rasy panów na burzących się niewolników (wedle współczesnej terminologii: nieudaczników).
Ta cywilizacja podbojów przegra. O to możesz być spokojny. Ale dla nas Polaków to żadne pocieszenie. Ten rak już wgryzł się w tkankę naszego społeczeństwa tak mocno, że jego śmierć będzie zapewne oznaczać śmierć Polski.
Ale ty masz swoje życie. Możesz starać się przeżyć je godnie nawet w tych podłych czasach.
Przechodniu, powiedzPolsce,że nic się nie dało zrobić.
Inne tematy w dziale Rozmaitości