jurekw jurekw
608
BLOG

Pigwa o umowie gazowej

jurekw jurekw Gospodarka Obserwuj notkę 5

 

Przed chwilą w "Polsacie" jakaś pigwa krytykując PiS za upolitycznienie sprawy umowy gazowej orzekła: łatwo krytykować, a trudniej zaproponować inne rozwiązanie. Gdyby w jej miejscu stał jakiś dziennikarz, to pewnie by wiedział o możliwości zakupu gazu od niemieckiego przedsiębiorstwa E.ON Ruhrgas. Pismaki twierdzą, że to niemożliwe - prezes PiS nie wybudował ani metra rury z Niemiec (pewnie wiedzą to od "eksperta od paliw" p. Szczęśniaka, który zalecił zbieranie gazet). Ale normalnym ludziom mieści się w głowie możliwość oddzielenia zakupu od dostawy. Kupimy w Niemczech, a dostajemy z Ukrainy. Skomplikowane? Chyba nie. Tak się składa, że mieszkam niedaleko przejścia rurociągu z Ukrainy przez San (widać go z okna mojej Mamy). Od niedawna jest tam spory ruch. Widzę też, że są sprawdzane zawory po drodze. Najwyraźniej są to przygotowania do przesyłu większej ilości gazu. Niemcy twierdzą, że są gotowi. Ponoć porozumienie z PGiNG już jest. To tylko kwestia decyzji politycznej. W GWnie można znaleźć informację, że w zamian Niemcy chcą byśmy przyłączyli się do Nord Stream. Dla nas z kolei - jeśli już ta rura ma powstać - korzystnym byłoby gdyby ona wyszła na brzeg w Polsce - przed Szczecinem. Piłka w grze. I jest o co walczyć. Ale pigwa powiada, że jedyne co nas uwiera, to prezes PiS, który znów bruździ.

 

jurekw
O mnie jurekw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Gospodarka