jurekw jurekw
699
BLOG

Argumenty za (nie)istnieniem Boga (2)

jurekw jurekw Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

Ateizm semantyczny

Na przykładzie paradoksu kamienia widać, do jakich problemów może prowadzić używanie określeń pozbawionych sensu (znaczenia). Charakterystyka kamienia którego Bóg nie może podnieść jest wewnętrznie sprzeczna, więc żądanie stworzenia takiego kamienia jest niezrozumiałe i nielogiczne. Ateiści semantyczni taki argument stosują do pojęcia "Bóg". Według nich nie istnieje racjonalna, niesprzeczna charakterystyka Boga. Mówienie więc o Bogu jest niezrozumiałe. Nie tylko nie istnieje więc kamień którego Bóg nie może podnieść, ale i sam Bóg.

Czy rzeczywiście mamy tu pełną analogię? Zauważmy, stwierdzenie że charakterystyka kamienia jest niezrozumiała kończy rozumowanie. Nie wyciągamy z tego żadnych wniosków poza tym, że "paradoks kamienia" jest źle sformułowany. A konkretnie - w sposób niezrozumiały są sformułowane wymagania odnośnie kamienia. Tymczasem dla ateisty semantycznego jest to początek rozumowania prowadzącego do tezy o nie istnieniu Boga.

Jednak takie wnioskowanie jest błędne. Nie można dowodzić (nie)istnienia czegokolwiek. Wątpliwa jest nawet interpretacja kwantyfikatora szczegółowego ("istnieje") jako stwierdzenie realnego istnienia rzeczy. Wyraża on jedynie niepustość pewnej klasy obiektów. Możemy przyjąć za prawdziwe twierdzenie: żaden z obiektów uznawanych przez ateistę za istniejące nie jest Bogiem! Ale przecież ta teza nie wnosi niczego nowego. Wynika ona wprost z definicji ateisty. Ateista semantyczny może sensownie powiedzieć, że według niegoBóg nie istnieje. A teiście pozostaje mu jedynie przytaknąć.

Na jakiej podstawie ateista może uważać swoje stanowisko za uniwersalne (nie do odrzucenia)? Możemy przytoczyć dwa takie argumenty:

1. Stwierdzenie 'klasa obiektów spełniających charakterystykę Boga jest pusta' pociąga za sobą stwierdzenie: 'Bóg nie istnieje'. Powyższa tożsamość jest błędna z fundamentalnych powodów. Chodzi o prawomocność używania pojęcia 'istnienie' w logice. Leon Gumański [„Logika klasyczna a założenia egzystencjalne” w: „Istnienie i logika” str. 149] objaśnia rzecz następująco:

Istnienie, czyli egzystencja, jest [...] cechą niektórych przedmiotów poznawalną wprost lub pośrednio na drodze empirycznej. Wyraz 'istnieje' jest terminem deskryptywnym, czysto empirycznym, przeto nie może uzyskać prawa obywatelstwa w logice. Adoptując bezprawnie ów termin, nadając mu gmatwającą wieloznaczność, logicy nieopatrznie wywołali wiele komplikacji i problemów pozornych, zarówno w łonie samej logiki, jak i logicznych podstaw matematyki.”.

2. Innym argumentem mogłoby być istnienie jakiejś obiektywnej metody analizy semantycznej wypowiedzi, która pozwoliła stwierdzić ateiście iż nie tylko on nie rozumie wypowiedzi o Bogu, ale też - że nikt nie może ich rozumieć. Taką metodę proponowali neopozytywiści. Posługując się parafrazą logiczną zdań oraz redukcją do języka danych zmysłowych. Redukcja wypowiedzi do zdań logiki weryfikowalnych doświadczalnie jest wykonalna jedynie dla języków aktualnie akceptowanych teorii nauk ścisłych. Metoda jaką ateiści semantyczni chcą się pozbyć problemu istnienia Boga może być zastosowana do wszystkiego co jest nieuchwytne w naukowych teoriach. Należy się zgodzić z tym, żeteza o istnieniu Boga nie jest tezą naukową. Czy to znaczy, że jest pozbawioną sensu? Jeśli ktoś uważa że nie istnieje nic poza światem dostępnym dla 'mędrca szkiełka i oka' - może tak sądzić. Ale nie wydaje się to zbyt rozsądne.

Konkluzja

Problem egzystencji przedmiotów nie należy do dziedziny systemów formalnych (sądów analitycznych). Dla informatyka jest to oczywistość. Pisząc program sterujący maszyną nie zastanawia się on ani sekundy, czy ta maszyna istnieje. Zajmuje go tylko specyfikacja interfejsów. Zdania programu są sensowne, niezależnie od tego czy ten program akurat działa wykonując zadania dla których go stworzono. Wśród niektórych logików nadal jednak pokutują neopozytywistyczne sądy, jakoby ich misją było decydowanie o czym można sensownie mówić. Tymczasem – jak pisze L. Gumański "logika jest przede wszystkim nauką usługową, przeto kontakt z innymi naukami winien być na jej peryferiach utrzymany" [dz. cyt. str 153].


Całość na stronach "Frondy"

jurekw
O mnie jurekw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości