Kancermeister Kancermeister
108
BLOG

Kwantowe skarpetki

Kancermeister Kancermeister Technologie Obserwuj notkę 5
Skąd wiadomo, że spin cząstki jest nieustalony i dopiero pomiar (lub trafienie cząstki w coś) ustala jej spin i może on być taki lub inny? Co by się zmieniło, gdyby spin cząstki był od początku ustalony, a pomiar (lub trafienie cząstki w coś) tylko by go wykrywał?

Mechanika klasyczna ;-)

Moi współpracownicy, Alicja i Bob, zostali przeze mnie wysłani w dwa przeciwległe krańce Układu Słonecznego. Niedaleko, tak żeby dzieliło ich 30 min biegu światła. Wezmą ze sobą zegary, wstępnie zsynchronizowane i zaopatrzone w odpowiednie przeliczniki, które automatycznie będą dbały, żeby czas na obu zegarach był identyczny.

Przed wylotem powiadamiam ich, że wyślę za nimi dwa pudełka. Identyczne. Do jednego z nich włożę czerwoną skarpetkę, a do drugiego — zieloną. Wyślę je tak, żeby samemu nie wiedzieć jaki kolor do kogo poleciał.

Pudełka mają dotrzeć do obu moich współpracowników w tym samym czasie. Po ich otrzymaniu, Alicja ma otworzyć swoje pudełko, a Bob — poczekać 15 minut i zrobić to z własnym.

Gdy Alicja otworzy pudełko, stwierdzi jaki jest kolor skarpetki i będzie mieć absolutną pewność, że Bob będzie miał ten drugi kolor, chociaż jeszcze przez 15 minut nawet nie zajrzy do swojego pudełka.

Wszystko jest chyba zrozumiałe: własności, a w tym wypadku — kolory — skarpetek są z nimi przez cały czas i na pewno nie ujawniły się dopiero w chwili obserwacji.

Mechanika kwantowa

Podobno jednak cząstki mają inaczej. Spin cząstki jest nieustalony i dopiero pomiar (lub trafienie cząstki w coś) ustala jej spin i może on być taki lub inny.

Wątpliwości

Skąd to wiadomo? To odkrycie, teza, czy założenie?

Jeśli odkrycie, jakie doświadczenie to wykazało?

Jeżeli teza, jakie są przesłanki?

Jeżeli założenie, co spowoduje jego odrzucenie, czyli przyjęcie, że cząstka ma od początku ustalony spin, a akt pomiaru tylko go wykrywa?

Proszę o konkrety.

Bredzenie o fundamentach (tak jak o dogmatach) w kontekście nauki, może być zabawne, ale nie o to mi chodzi.

Twierdzenie, że coś wynika, nie jest dowodem. Proszę go przeprowadzić. Będę kwestionować ile sił.

Tak, wiem że uwalenie stanu splątania coś tam jeszcze uwala. 

I co z tego?

#Nauka

Gdybym był racjonalistą, mógłbym upierać się, że Wszechświat jest obiektem Boltzmana, nieuchronnie powstałym w odwiecznej próżni. Co jest łatwiejsze: być czarownikiem i wierzyć w Jedynego, czy być racjonalistą i wierzyć w samorództwo?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie