Nikt nie pisze na temat starcia, do jakiego doszło na łamach Rzeczpospolitej pomiędzy jej dziennikarzem, Tomaszem Terlikowskim a Rzecznikiem Kurii krakowskiej ks. Robertem Nęckiem. Z obu stron mocne słowa, lekkie podteksty, zarzuty o stronniczość o manipulowanie Kościołem.
(tekst Ks. Roberta Nęcka)
(reakcja Tomasza Terlikowskiego)
Na początku roku spotkałem się z trzema posłami PO (nie będę tu wymieniał nazwisk, bo chyba nie byliby mi wdzięczni..). Pewnie będzie to dla wielu zaskoczenie, ale to bardzo sympatyczni ludzie i świetnie mi się z nimi rozmawiało (choć ostatnio jeden z nich dość mocno mi podpadł).
Rozmawialiśmy między innymi o tym, czy Platforma jest jednolita w poglądach. Okazało się, że oczywiście nie jest. Jest frakcja liberalna i frakcja bardziej prawicowa. Na rekolekcjach, które posłowie PO odbyli w Zakopanem, (o tym też rozmawialiśmy) stawili się tylko nieliczni. Czyli są wierzący posłowie, katolicy, którym rekolekcje są jak najbardziej potrzebne i pojechali na nie z potrzeby ducha i są tacy, których tam wołami zaciągnąć się nie dało. Normalne. Jak to w naszym społeczeństwie. Nie mam większych zastrzeżeń.
Mam za to zastrzeżenia do obu Panów dyskutantów na łamach Rzepy.
Może spotkalibyście się, prywatnie, gdzieś w neutralnym miejscu? Żeby porozmawiac? Jakies wspólne wnioski wyciągnąć? Nawet posprzeczać się.
Żle jest jeśli bracia swoje spory próbują rozstrzygnąć poza Domem...
P.S. Chcę powiedzieć mocno i dobitnie, że nie jestem zwolennikiem zamiatania brudu pod dywan.
Inne tematy w dziale Polityka